Członkowie Rady Naczelnej PSL zadecydowali, że ich ugrupowanie wystartuje w wyborach do europarlamentu w szerokim sojuszu partii opozycyjnych. Za przyłączeniem do Koalicji Europejskiej było 86 osób, a 8 głosowało przeciw. Decyzja ta wywołała mnóstwo komentarzy, również ze strony zwolenników stronnictwa, którym nie spodobało się porozumienie z liberałami oraz z ludźmi, których przeszłość polityczna powiązana jest z okresem PRL.
– Warto wspomnieć, że przez ostatnie blisko 30 lat PSL wielokrotnie było w koalicji np. z komunistami. Być może chłopi stali się również bardziej nowocześni i pójdą w marszach równości. Jednak należy zauważyć, że w ostatnim czasie PiS, swoim programem i działaniami spowodowało, iż w znacznym stopniu ludowcy osłabili się na wsi i są w mocnej defensywie – powiedział Rafał Otoka-Frąckiewicz.
Piotr Cywiński z tygodnika "Sieci" stwierdził, że "PSL urządziło sobie tęczowe dożynki, a w tanecznym i rozhuśtanym korowodzie, w pierwszej parze, mamy panów Grzegorza Schetynę i Władysława Kosiniaka-Kamysza".
– Chłopi z ulicy Wiejskiej w Warszawie poświęcili dla dwóch lub trzech mandatów w europarlamencie cały swój, i tak już nadszarpnięty, wizerunek. Możemy teraz tylko pokpiwać, że tylko czekać, aż PSL wprowadzi wiejską kartę LGBT. Nie dziwi zatem bunt wewnątrz ugrupowania i brak zgody niektórych jego członków na poczynania kierownictwa partii. Można chyba tylko dodać: sztandar PSL wyprowadzić – podsumował rozmówca Polskiego Radia 24.
Na postawę i ostatnie decyzje Władysława Kosiniaka-Kamysza zwrócił uwagę Dawid Wildstein z TVP. Zaznaczył, że lider ludowców "zrezygnował z PSL i swoją przyszłość polityczną zaczął chyba widzieć gdzie indziej". – Próbuje stać się poważnym politykiem, który uwierzył w sondaże wskazujące go na lidera opozycji. Są dwie możliwości: albo doszło do całkowitego zdominowania PSL przez PO i Kosiniak-Kamysz musiał ugiąć się z ryzykiem wchłonięcia, albo prowadzi on jakąś swoją grę. Mam wrażenie, że oglądamy koniec PSL – powiedział.
Jednym z symboli niezadowolenia z kierunku, jaki obrała partia, jest rezygnacja Sławomira Świerzyńskiego, piosenkarza i lidera zespołu Bayer Full, z wieloletniego członkostwa w partii. Na swoim profilu na Facebooku napisał, że nie wyobraża sobie głosować na LGBT i lewicę. Zdaniem artysty "PSL straciło szansę bycia centroprawicą taką jak za Witosa".
"Debatę Dnia" prowadził Michał Rachoń.
Polskie Radio 24/db
-------------------------------------
Data emisji: 27.02.2019
Godzina emisji: 8.06