W polskiej polityce czas powyborczych rozliczeń. Najgorętsza atmosfera panuje w Platformie Obywatelskiej, gdzie trwa poszukiwanie winnych wyborczej porażki. Sami politycy, a także media, odpowiedzialność za wynik z 13 października przypisują liderowi ugrupowania Grzegorzowi Schetynie. Na początku przyszłego roku odbędą się wybory przewodniczącego PO. W tej roli duża część działaczy największej partii opozycyjnej widziałaby kogoś nowego.
Grzegorz Schetyna boi się krytyki? Odwołane posiedzenie klubu KO
– Uważam, że niekoniecznie musi nastąpić zmiana na tym stanowisku. Grzegorz Schetyna już raz przetrwał bunt młodszego pokolenia w swojej partii. Nie wykluczam, że podobnie stanie się również teraz. Może nie sprawdził się rewelacyjnie jako osoba kierująca ugrupowaniem politycznym, prowadząca je do zwycięstwa. Jednak w zarządzaniu tą strukturą, w tłumieniu wewnętrznych buntów jest politykiem całkiem sprawnym i nie lekceważyłbym go – ocenił Jakub Majmurek.
Grzegorz Schetyna niepopularny wśród wyborców
Komentator dodał jednak, że w PO istnieje potrzeba bardzo radykalnej zmiany przywództwa, nie tylko Grzegorza Schetyny, ale całej grupy dowodzącej tą partią.
– Nie mam pewności czy to się stanie. Obecny lider może przetrwać, z tym że cena tego będzie dla PO niemała. Jest on politykiem bardzo niepopularnym wśród ludzi, którzy nie chcą go widzieć np. na stanowisku premiera. Być może będzie wiązało się to z tym, że z Platformy odpadną kolejne środowiska i bez pomysłu na siebie będzie ona dryfowała donikąd – wskazał.
Sprawdza się koncepcja Schetyny?
Andrzej Stankiewicz: te wybory były nie do wygrania dla PO
Z opinią Jakuba Majmurka, który daje Grzegorzowi Schetynie szanse na ocalenie swojej pozycji, zgadza się Krzysztof Karnkowski, który zwrócił uwagę, że przewodniczący PO cały czas posiada argument w postaci tego, że sprawdziła się jego dotychczasowa koncepcja.
– Przecież PO wciąż jest największą siłą opozycyjną. Ponadto efekty daje pakt senacki. Poza tym zmiana lidera może nie mieć znaczenia, gdyż wszyscy potencjalni następcy Schetyny posiadają dość podobną wizję polskiej polityki. Mam wrażenie, że zużywa się formuła, w której działa Platforma. W wyborach duży sukces odniosły te partie, które zrywają z podziałem na PO-PiS. Polacy są tym zmęczeni i szukają bardziej lewicowej lub konserwatywnej alternatywy. Dlatego PO może tracić rację bytu – podkreślił publicysta.
Czarowanie rzeczywistości
Grzegorz Schetyna, pomimo licznych głosów, które wskazują, że powinien ustąpić ze swojego stanowiska, stwierdził w jednej z wypowiedzi, że nie widzi, by jego przywództwo było kwestionowane.
– Takie czarowanie rzeczywistości nie jest niczym nowym w polityce. Grzegorz Schetyna wie, że nie wszystkie brudy, które są prane w PO, wypłyną na zewnątrz. Z tego względu może przekonywać opinię publiczną, że nic wielkiego się nie dzieje. Platforma od dawna nie jest partią jakiejś konkretnej tożsamości. To, co ją spaja i wciąż przyciąga wyborców, to głównie siła przyzwyczajenia i struktury. Część elektoratu oczekuje postawy betonowej opozycji, która jest wystarczająca – zaznaczył Piotr Pałka.
Apel Grzegorza Schetyny do członków PO i wyborców KO: nie oceniajmy źle wyników wyborów
Symbol "opozycji głupiej i ślepej"
Gość Polskiego Radia 24 stwierdził, że Grzegorz Schetyna jest symbolem "opozycji głupiej i ślepej". – Ma co prawda zdolności organizacyjne, które pozwoliły mu skonsolidować na początku roku kilka partii opozycyjnych przy okazji eurowyborów. Elektorat PO jest jednak w dużej mierze estetyczny i aspiracyjny. Lider musi ich godnie reprezentować. Takich warunków nie spełnia Schetyna – dodał Piotr Pałka.
"Debatę poranka" prowadziła Eliza Olczyk.
Polskie Radio 24/db
----------------------------------------
Data emisji: 23.10.2019
Godzina emisji: 8.35