W poniedziałek Sejm uchwalił ustawę autorstwa PiS przewidującą, że wybory prezydenckie w br. zostaną przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. Przepisy stanowią też, że w stanie epidemii, marszałek Sejmu może zarządzić zmianę terminu wyborów, określonego wcześniej w postanowieniu; nowa data musi odpowiadać terminom przeprowadzenia wyborów prezydenckich określonym w konstytucji.
Szereg wątpliwości
Marcin Kierwiński: wybory korespondencyjne to może być system masowego rażenia
Bogumił Łoziński wyraził swoją opinię co do tego, że w związku z obecną sytuacją związaną z epidemią koronawirusa wybory prezydenckie nie powinny się odbyć. - Jeżeli mamy tak duże restrykcje dnia codziennego, to nagłe poluzowanie ich - bo tego nie da się przeprowadzić w sposób bezpieczny - uważam za nie na miejscu - stwierdził.
Dodał, że wybory mogłyby zostać przeprowadzone 10 lub 17 maja w momencie, gdy "wyraźnie wyhamuje epidemia", czego się jednak nie spodziewa.
Michał Płociński również wyraził swoje wątpliwości, co do przeprowadzenia wyborów w maju. - Do mnie bardzo przemawia argument, że skoro mamy chaos, to nie fundujmy sobie chaosu politycznego. Tylko niestety, tym chaosem politycznym jest właśnie próba przeprowadzenia wyborów w maju za wszelką cenę - stwierdził publicysta "Rzeczpospolitej".
W jego opinii podobnych głosów sprzeciwu nie wzbudzałaby decyzja o ogłoszeniu stanu klęski żywiołowej, przełożeniu wyborów prezydenckich lub wprowadzeniu jednorazowej zmiany do konstytucji.
"Będziemy pracować nad tym, by nie dopuścić do wyborów w maju". Borys Budka o ustawie PiS
Mateusz Kosiński zgodził się ze swoimi przedmówcami. Zwrócił uwagę, że "błędy popełniają obie strony". - Opozycja w tak ważnej kwestii, zdaje się być opozycją totalną, która mówi "nie" i sama nie składa żadnych konstruktywnych propozycji - ocenił publicysta.
Przytoczył dane sondażowe dotyczące nastrojów społecznych. - Zarówno sondaże, jak i moje empiryczne doświadczenia pokazują, że Polacy nie chcą głosować 10 ani 17 maja. Chcą zagłosować, jak sytuacja się relatywnie uspokoi - stwierdził.
Dodał, że ważniejsze w tej chwili jest umiejętne odczytywanie nastrojów społecznych niż walka z opozycją.
Goście audycji dyskutowali również o dymisji Jarosława Gowina i politycznych konsekwencjach tego ruchu, a także możliwych scenariuszach na przyszłość.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
* * *
Audycja: Debata Poranka
Prowadząca: Eliza Olczyk
Goście: Bogumił Łoziński, Michał Płociński, Mateusz Kosiński
Data emisji: 08.04.2020
Godzina emisji: 08.39
PR24/st/IAR