Powrót Donalda Tuska do polskiej polityki wzbudził wiele pytań i kontrowersji. Pojawiły się wątpliwości co do jego intencji, zwłaszcza, że temat powrotu byłego premiera na krajową scenę polityczną był tematem medialnym wielokrotnie i nigdy do niego nie dochodziło, aż do teraz. Wśród pomysłów i koncepcji, mających wyjaśnić tę nagłą woltę pojawia się m.in. sugestia, że Donald Tusk ma być ratunkiem w obliczu grożących Polsce działań Unii Europejskiej w sprawie rzekomego łamania praworządności. W "Debacie poranka" pomysł ten analizowali publicyści: Bogumił Łoziński i dr Bartosz Machalica.
"Sprawy polskie ma ułożyć tak, jak życzy sobie tego Unia". Jarosław Guzy o Donaldzie Tusku
Bogumił Łoziński z "Gościa Niedzielnego" stwierdził, że taka koncepcja jest całkiem możliwa, a "wątek europejski nasuwa się dość naturalnie" w związku z jego pozycją w UE przez ostatnie lata. Także jego poglądy, działalność polityczna w UE, bliska współpraca z Niemcami, są rzeczą znaną i wiadomą opinii publicznej.
- Problem jest taki, że to są dość duże i daleko idące gdybania. Ja mam o tyle wątpliwość, że (Angela) Merkel odchodzi. Zmieniają się wektory kierownictwa dominującego kraju w Unii Europejskiej. Tusk nie ma dobrych notowań u tych nowych liderów. Nawet mówi się o tym, że dlatego on w ogóle przyszedł do Polski, bo już nie miał co robić w Europie - mówił Bogumił Łoziński. Dodał, że koncepcja, by jakiś ośrodek władzy w Niemczech chciał "przez Tuska uporządkować Polskę" wydaje się "dość karkołomna".
Czytaj również:
Dr Bartosz Machalica z Centrum Daszyńskiego powiedział z kolei, że koncepcja taka, by "Tusk przywrócił Polskę Europie", o której otwarcie piszą także niemieckie media, jest o tyle trudna do zrealizowania, że Platforma Obywatelska z Donaldem Tuskiem na czele musiałaby najpierw wygrać wybory, tymczasem na razie odzyskuje poparcie przekraczające 20 proc. Do zwycięstwa wyborczego - mówił - droga daleka.
- Czy ta polityka europejska pozwoli Tuskowi, Platformie wygrać? Można powiedzieć, że do odebrania Polsce środków unijnych również droga jest daleka. Rozporządzenie ws. warunkowości wypłaty środków europejskich mówi o konieczności naruszenia interesu budżetowego Unii Europejskiej, żeby w ogóle wszcząć tę procedurę. Czyli musi dojść do jakiejś defraudacji, bądź do zmian na poziomie wymiaru sprawiedliwości, które będą umożliwiać przeprowadzenie takich operacji. Na razie nic takiego się nie dzieje - mówił dr Machalica.
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "Debata poranka"
Prowadzi: Stanisław Janecki
Goście: Bogumił Łoziński ("Gość Niedzielny"), dr Bartosz Machalica (Centrum Daszyńskiego)
Data emisji: 09.07.2021
Godzina emisji: 08.36
PR24/jmo