Martyna Wojciechowska: wierzę, że życie jest ciekawsze niż fikcja
Jednak, jak przyznaje, wzrastał w rzeczywistości, która całkowicie różniła się od codzienności dzisiejszych kilkulatków. – Mieszkałem w domu, w którym nie było całego rogu. Został urwany podczas jakiejś eksplozji i mama nie pozwalała nam tam wchodzić, bo można było spaść na ulicę. Przyjmowaliśmy to jako naturalne otoczenie. Skoro była wojna, to dom został zniszczony – opowiada Wojciech Mann.
Dziadek popularnego i lubianego dziennikarza Trójki śpiewał na najwspanialszych europejskich scenach operowych, babcia była osobą nowoczesną i wyjątkowo kreatywną, natomiast tata malował niezwykłe obrazy. A on? Bohater naszej audycji? Od dzieciństwa uwielbiał czytać książki, a kiedy mama kupiła mu płytę Elvisa Presleya, przepadł na dobre. Dzisiaj jest autorytetem, nie tylko w sprawach muzyki.