W ostatni wtorek maja obchodziliśmy Europejski Dzień Sąsiada. To święto skłania do zastanowienia się nad stosunkami z naszym wschodnim sąsiadem - Ukrainą. Dość często podnoszonym tematem w tym kontekście jest akcja "Wisła", do której doszło 70 lat temu. Przymusowa akcja wysiedlenia ludności pochodzenia ukraińskiego z terenów Polski wschodniej do dzisiaj kładzie się cieniem na naszych stosunkach i jest tematem gorących sporów.
Gość Jedynki przyznaje, że Operacja "Wisła" miała być sposobem na zwalczenie podziemia ukraińskiego. Metody jej przeprowadzenia do dziś są kwestią dyskusyjną w środowisku historyków i specjalistów od wojskowości. W czasie akcji, trwającej od kwietnia od lipca 1947 roku, śmierć poniosło ok. 25 osób, które zmarły w transportach z przyczyn naturalnych, co przypomina gość Jana Pospieszalskiego.
- Moim zdaniem, akcja "Wisła" była najłatwiejszym sposobem zaprzestania mordów. Na terenach wielu gmin w latach 1944-1947 państwo polskie nie sprawowało realnej władzy, a UPA dokonywało napadów, podpaleń i grabieży - opowiada historyk.
O wspólnej, trudnej przeszłości Polski i Ukrainy mówimy więcej w nagraniu audycji.
***
Tytuł audycji: "Nocne Polaków rozmowy" w cyklu Twarzą w twarz
Prowadzi: Jan Pospieszalski
Gość: dr Andrzej Zapałowski (politolog i historyk z Przemyśla, wykłada na Uniwersytecie w Rzeszowie)
Daty emisji: 31.05.2017
Godzina emisji: 23.06
sm/zi