Nowy cykl: "Poczet – odnowa: od Leszka do Leszka"
Mówiliśmy o czasie bratobójczych walk, rodzinnych kłótni i konfliktów o władzę, czego symbolem była zbrodnia gąsawska, nazywana także krwawą łaźnią w Gąsawie. W końcu listopada 1227 roku w Gąsawie, w Wielkopolsce, podczas zjazdu książąt piastowskich władca pomorski Świętopełk zaatakował łaźnię, w której odpoczywała część gości. Podczas ucieczki zginął Leszek Biały. Kto zlecił napaść (do podejrzanych zalicza się całą ówczesną rodzinę Piastów z wyjątkiem rodzonego brata Leszka - Konrada Mazowieckiego)? Czy ktoś jeszcze był celem agresorów?
Śmierć Leszka Białego zamknęła pewną epokę. Był on ostatnim księciem krakowskim, który zachował resztki zwierzchnictwa nad pozostałymi Piastami. Żaden z późniejszych książąt - czy to Konrad Mazowiecki, czy Władysław Laskonogi - pomimo prób, także zbrojnych, podstępów, porwań, nieczystej gry politycznej, klątw biskupów, nie sięgnął już nigdy po władzę princepsa, tego pierwszego. Dlaczego? Wydarzenia w Gąsawie stały się także przyczyną usamodzielnienia się Pomorza Gdańskiego.
Czytaj także:
Walka Piastów o władzę
Czy to najbardziej burzliwy okres walki książąt piastowskich o przywództwo nad innymi na przestrzeni tych blisko dwustu lat rozbicia dzielnicowego?
- Sądząc po losach Leszka Białego, po tym, że inny z uczestników spotkania Piastów - Henryk Brodaty - ledwo uszedł z życiem i przypominając, że młodszy brat Leszka - Konrad, zwany Mazowieckim od dzielnicy, na której najdłużej panował, wciąż uciekał się do porwań, uwięzień swoich najbliższych krewnych, byle tylko przybliżyć się do upragnionego celu, czyli do władzy w senioralnej stolicy, w Krakowie, na Wawelu, możemy odpowiedzieć twierdząco - powiedział w Programie I Polskiego Radia prof. Andrzej Nowak.
Jednocześnie historyk zauważył, że w tym okresie zdarzały się próby porozumienia, próby realizacji jakiejś wspólnej myśli politycznej, którą można by opisać przynajmniej jako obronę dziedzictwa piastowskiego, nawet jeśli nie nazwiemy tego realizowaniem polskiego interesu narodowego. - Wszyscy ci ludzie, o których mówimy - Władysław Laskonogi, Leszek Biały i Konrad Mazowiecki - byli członkami jednej rodziny. Mieli świadomość tego, że ten ród dziedziczy wspólny obowiązek. Wiedzieli, że kiedyś Polska tworzyła jedność - podkreślił.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
***
Tytuł audycji: Historia żywa
Prowadzi: Dorota Truszczak
Gość: prof. Andrzej Nowak (historyk, publicysta, nauczyciel akademicki, sowietolog, autor "Dziejów Polski")
Data emisji: 23.11.2020
Godzina emisji: 21.07
kk