Wszystko miało się zacząć 13 sierpnia 1980 roku, zgodnie z zasadą, że nie zaczyna się strajku na koniec tygodnia. Został on jednak przesunięty na czwartek. Powód? - Pojechałem na Stogi do kolegi. Po drodze spotkałem Lecha Wałęsę. Przypomniałem mu, że jutro zaczynamy strajk. A on na to, że jutro nie może, bo idzie zarejestrować córkę do urzędu. Przesunęliśmy więc strajk o jeden dzień - tłumaczy Jerzy Borowczak, jeden z organizatorów strajku w Stoczni Gdańskiej.
36. rocznica Sierpnia '80
Kto jeszcze był zaangażowany w rozpoczęcie strajku, co znalazło się na ulotkach, które otrzymali stoczniowcy i jak organizatorom udało się zatrzymać strajkujących na terenie stoczni, by nie ryzykować masakry, jak w grudniu 1970 roku, dowiesz się z nagrania audycji.