Podwyższona temperatura, ból gardła, suchy kaszel, dreszcze - to cechy zarówno grypy, jak i przeziębienia. - Czy budowany sprzęt będzie potrafił wykryć, czy to grypa, czy przeziębienie, skoro ich symptomy są bardzo podobne? - pytała Kasia Klepaczewska.
- Urządzenie, nad którym pracujemy w zespole prof. Bogusława Szewczyka, ma na celu diagnozowanie grypy w wymazie gardłowym od pacjenta - mówił Dawid Nidzworski z Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego. Projekt jest finansowany z programu VENTURES Fundacji na rzecz Nauki Polskiej, a prace badawcze prowadzone są w Katedrze Wirusologii Molekularnej Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii UG-GUMed. Partnerem projektu jest Zakład Biosensorów Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie kierowany przez prof. dr hab. Jerzego Radeckiego.
Naukowiec, który był gościem Czwartego Wymiaru, podkreślił, że całe badanie jest bezbolesne i nieinwazyjne. Konstruowane narzędzie jest jednak jeszcze we wczesnym etapie opracowywania.
Kiedy będą możliwe nowe elektroniczne diagnozy? Badania, które określą, czy możliwe jest zbudowanie biosensora rozpoznającego z dużą dokładnością wszystkie wirusy grypy mogą potrwać do końca 2013 roku. Dopiero później ruszy budowa urządzenia. - Kolejne lata to miniaturyzacja i wprowadzenie na rynek - wyjaśnia inżynier.
Aby obejrzeć rozmowę kliknij w boksie "Wideo" po prawej stronie artykułu.
pg