Czwórka
Ula Kaczyńska
09.08.2012
Jak nie kulą, to go macką
Mrok, krew i macki, czyli cała prawda o "The Darkness II". Zobacz jak gra wypadła w naszej zaGRYwce.
zaGRYwka: "The Darkness II"
Posłuchaj
-
Posłuchaj jak Kuba Marcinowicz i Leszek Smosarski rozpracowują "The Darkness II"
Czytaj także
- Bardzo mroczny klimat i wiekowe obostrzenie powyżej 18 roku życia. To powinno wiele nam powiedzieć - zaczyna Leszek Smosarski. - Krew się leje, ofiary charczą, używanie mocy "Darknessa" to jest czysta przyjemność.
Tak jak w części pierwszej bohaterem "The Drakness II" jest Jackie Estacado. Jako mafijny Don staje się celem, na który polują członkowie tajnego bractwa. A chodzi im o pradawną moc, którą Jackie ma w sobie, ale za wszelką cenę próbuje ją stłamsić.
Za styl gry i fabułę testerzy "Czwartego Wymiaru" dali grze mocną czwórkę.
- Grafika też nie jest zła - kontynuuje Smosarski. - Podoba mi się niezwykłe nasycenie koloru oraz komiksowa estetyka. I dźwięk, zwłaszcza mlaskanie macek.
Z gra możemy spędzić całe 10 godzin, ale jest to uzależnione ot tego, jaki poziom trudności sobie wybierzemmy. Ekspertowi Czwórki bardzo spodobała się opcja "new game plus": - Jeśli rozbudujemy swoją postać, to możemy przejść grę po raz drugi mając do dyspozycji wszystkie ulepszenia, które zdobyliśmy wcześniej.
Jeśli zaś chodzi o dodatki to niestety wyglądają mizernie - tony avatarów, trójwymiarowa okłada i plakat w środku.
- Niesamowity shooter fpp z niesamowitym klimatem - kończy Leszek Smosarki. Zobacz jaką ocenę końcową otrzymał "The Darkness II".
kul