Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Paulina Jakubowska 12.12.2012

"Lajki" kasy nie dają

Facebook z dnia na dzień robi się bardziej komercyjny, obrasta w reklamy, ale nieinwazyjne. Firmy walczą o rzesze fanów i "lajki", tymczasem to niewiele daje.
Lajki kasy nie dają Glow Images/East News

Użytkownicy Facebooka są zazwyczaj użytkownikami prywatnymi - każdy z tego korzysta i za jego pośrednictwem kontaktuje się ze światem. Obok zwykłych użytkowników stoją duże firmy ze swymi kampaniami reklamowymi.

- Facebook powoli staje się jedynym nośnikiem reklamowym. Ten portal rośnie w siłę, a konkurencja np. Google +, nie do końca sobie radzi na tym rynku - mówi Małgorzata Skorwider, dyrektor operacyjny ClickAd. - Jeśli chcemy dobrze pokazać się w mediach społecznościowych to mamy do wyboru tylko Facebooka - dodaje.

Swój sukces i dominację Facebook zawdzięcza nieinwazyjnej reklamie. Nie znajdziemy tam popupów, wielkich okien reklamowych czy wyskakujących okienek. Dzięki temu reklama w tym serwisie cieszy się dużą "otwieralnością" i "przyswajalnością".

- "Lajki" bezpośrednio nie przekładają się na zyskowność i to jest podstawowy błąd w myśleniu o kampanii na Facebooku. Wszyscy myślą, że skoro internet sprzedaje, to tak samo szybko sprzedaje Facebook, a to nieprawda - mówi gość Kuby Marcinowicza. - Dziś mówi się już o "żebrolajkach". Wszyscy o nie walczą, ale one nie mają większego znaczenia. Lajki straciły na wartości, liczą się komentarze i ich jakość.

Wiele zmieniło wejście Facebooka na giełdę. Serwis zaczyna obrastać w reklamy. Jak to się dalej potoczy czy użytkownicy na tym skorzystają dowiesz się słuchając załączonej rozmowy z "Czwartego wymiaru".

(pj)