Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Rafał Kątny 10.10.2012

Po bieganiu dziewczyny wydają się piękniejsze

- Nasze wnętrze ma dość ubogie możliwości ekspresji tego co czuje, i można to wykorzystać do pewnych manipulacji – mówił w Czwórce trener osobisty, Miłosz Brzeziński.
Miłosz BrzezińskiMiłosz Brzezińskifot. Aurelia Chmiel

- Z naszym ciałem to jest tak, że niezależnie czy się zakochamy, czy się przestraszymy, czy zdenerwujemy, to ekspresja jest podobna: podnosi się ciśnienie, odpływa krew z mózgu, powiększają się źrenice – opowiadał gość Justyny Dżbik. Dzięki podobieństwu tych reakcji, w mózgu może dojść do ich błędnego odczytania i wyciągnięcia wniosków niekoniecznie zgodnych z rzeczywistością.

- Możesz komuś kazać pobiec dookoła bloku i pokazać mu potem zdjęcie dziewczyn i on uzna, że są atrakcyjniejsze niż normalnie, bo wyciąga wniosek, że skoro tętno mu przyspieszyło, to pewnie są – podawał przykład Brzeziński.

Mając świadomość takiego odruchowego wnioskowania mózgu na podstawie bodźców, możemy wpływać na nastrój swój i innych. - Można poprosić faceta żeby kupował kwiaty, wtedy on sobie myśli, że skoro kupuje kwiaty, to musi ją bardzo kochać. To pokazuje jak kretyński jest nasz mózg, skoro nabiera się na takie głupawe rzeczy – podsumowywał ekspert.

Więcej na tego zjawiska dowiesz się słuchając nagrania audycji.

bch