Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Andrzej Cała 19.05.2014

Nie jesteś skazany na kartę zbliżeniową

Właśnie weszły przepisy mówiące o tym, że każdy klient może zażądać wyłączenia funkcji zbliżeniowej na swojej karcie. Jeśli bank tego nie uczyni, w przypadku kradzieży naszego "plastiku", to po jego stronie będzie odpowiedzialność za poniesione przez nas straty.
Karta kredytowaKarta kredytowaGlow Images
Posłuchaj
  • Każdy bank ma obowiązek wyłączyć funkcję płatności zbliżeniowych, o ile wyrazimy takie życzenie (Czwórka/4 do 4)
Czytaj także

- Fakt wprowadzenia takiej regulacji i takiego zastrzeżenia należy oceniać pozytywnie, chociaż tak naprawdę nie powinno jej być - mówi w "4 do 4" Michał Saderek z Open Finance. - Rynek sam powinien się wyregulować i banki same powinny coś takiego umożliwiać, a klient od dawna powinien mieć taki wybór.
Nie brakuje głosów, że regulacje wprowadzono na skutek panicznych głosów rzeszy osób, które głośno mówiły, że karty zbliżeniowe są niebezpieczne. - Taka gorączka rzeczywiście była, odrobinę nakręcona zresztą przez media - potwierdza Saderek.

PRZECZYTAJ TEŻ: Zgłoszenie zaginięcia karty jest teraz łatwiejsze

O tym, że na nasze życzenie funkcja płatności zbliżeniowych może być deaktywowana, zadecydowało kilka bezstronnych instytucji. - Do tego grona zaliczamy Narodowy Bank Polski oraz Komisję Nadzoru Finansowego - opowiada Kuba Kiwiar z firmy VISA.
Wszystkie banki mają obowiązek na nasze życzenie wyłączyć funkcję płatności zbliżeniowych. Niektóre jednak zaznaczają, że decydując się raz na taki ruch, nie będziemy mogli ponownie ich uruchomić i konieczne będzie wyrobienie nowej karty.
(ac/bch)