Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Andrzej Cała 02.07.2014

Turcja to nie tylko Stambuł i plaże

Dla zdecydowanej większości osób wybierających się do Turcji, podróż kończy się na zwiedzeniu Stambułu oraz błogiego wypoczynku na plaży. - To z pewnością jest niezwykle przyjemne, ale równie dużo frajdy, a przede wszystkim adrenaliny, da nam odkrycie tego kraju od trochę innej, bardziej tajemniczej strony - powiedziała w Czwórce podróżniczka Agnieszka Skórzewska.
Góra AraratGóra AraratHenry Nissen / Wikipedia
Posłuchaj
  • Turcja to doskonałe miejsce na wakacyjny wypad dla fanów sportów ekstremalnych (Czwórka/4 do 4)
Czytaj także

Wycieczkę po Turcji z Agnieszką Skórzewską rozpoczęliśmy od riwiery. Większość biur podróży specjalizuje się właśnie w tym rejonie kraju, ale rzadko kiedy oferuje atrakcje wykraczające poza standard z przewodnika. Tymczasem wystarczy zejść z głównych szlaków i robi się ciekawie! - Nie wszyscy słuchacze zdają sobie sprawę, że Turcja jest dość górzystym krajem. Na północy znajduje się pasmo Tarsus, a tam coś dla siebie znajdą miłośnicy raftingu, czyli dzikich spływów. Rzeką, na którą najczęściej wybierają się turyści, jest Dalaman. Możemy tam sprawdzić się zarówno na łagodnym, spokojnym szlaku, jak i w okolicznościach, które z pewnością zmrożą krew w żyłach nawet najbardziej zaprawionym w bojach - zachęca w "4 do 4" podróżniczka Agnieszka Skórzewska.
Okazuje się również, że od kilku lat Turcja jest miejscem, w którym mnóstwo frajdy znajdą miłośnicy wspinaczki. - Najbardziej znanym miejscem jest Geyikbayiri, gdzie po pięknych drogach skalnych można realizować swoją pasję. Wszystko jest doskonale przygotowane i zapewnia multum wrażeń, tak dla ciała, jak i dla ducha - przekonuje gość Czwórki.
PRZECZYTAJ TEŻ: U nas mikołajki, a w Turcji tańczą derwisze

Ulubionym obszarem Skórzewskiej w Turcji jest wschód kraju, gdzie oddaje się ona trekkingowi - wspinaczce wysokogórskiej. - To jest kolejna rzecz, z którą mało kto kojarzy to państwo, a tymczasem jest tam kilka gór, które wymagają wysiłku. Najwyższą górą Turcji jest Ararat. To właśnie tam podobno osiadła Arka Noego i jedną z atrakcji wokół Araratu jest wożenie turystów po miejscach, gdzie się to miało stać. Są ze cztery takie miejsca, w zależności od tego, jakie biuro organizuje wycieczkę - opowiada ze śmiechem podróżniczka.
Skórzewska poleca ponadto wizytę w Ankarze, gdzie na szczególną uwagę zasługują Mauzoleum oraz Muzeum Atatürka oraz Muzeum Cywilizacji Anatolijskich. Robią one niesamowite wrażenie i na długo pozostają w głowie każdego ze zwiedzających. Podróżniczka zachęca również do kulinarnych eksperymentów. - Oczywiście prawie wszystkim Turcja kojarzy się z kebabem, ale bądźmy szczerzy - to akurat produkt, po który powinniśmy sięgnąć na ostatnim miejscu. Tamtejsza kuchnia jest niezwykle aromatyczna, daje nam mnóstwo alternatyw. Warto spróbować wszystkiego - przekonuje.
ac, pg