Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Ula Kaczyńska 02.01.2013

Żeby się chciało chcieć

Poświąteczne przejedzenie, noworoczne przemęczenie, fatalna pogoda - warunki nie sprzyjają ani wysiłkowi fizycznemu, ani pracy umysłowej. Żeby nam zachciało się chcieć potrzebne są małe kroki i wyraźny cel.
Żeby się chciało chciećGlow Images/East News
Posłuchaj
  • W "Strefie Freuda" sprawdzamy, co zrobić, żeby wreszcie zmobilizować się do działania
Czytaj także

Czasami są takie chwile, kiedy człowiek nie ma siły nawet ruszyć palcem i wcale nie chodzi o to, że jest fizycznie wyczerpany, tylko, że po prostu kompletnie nic mu się nie chce. Towarzyszą temu przygnębienie i postępujące rozleniwienie.
- Motywacja to jest paliwo w naszej podróży z niechcenia do chcenia - wyjaśnia rozmówca Michała Piwowarka, specjalista do spraw coachingu. - Oprócz niego potrzebujemy jeszcze destynacji, czyli celu podróży, bo ciężko jest zmierzać donikąd.
Zdaniem trenerów rozwoju personalnego motywacja daje nam siłę i energię, ale największą uwagę musimy poświęcić wyraźnemu określeniu punktu docelowego: - Ważne, żeby cel był dla nas atrakcyjny - radzi Tomasz Krajewski. - Zapiszmy sobie jego korzyści i wyobraźmy sobie moment, kiedy już go osiągniemy. Początek podróży jest najtrudniejszy i ma wiele wspólnego ze startem rakiety, która żeby wynieść się na orbitę zużywa aż 95 procent paliwa, żeby przebyć pierwszy etap drogi.
Warto też zadbać o filary wsparcia, czyli osoby, które będą wspierały nas na starcie oraz w sytuacjach, w których na naszej drodze pojawi się tzw. "opór". I koniecznie trzeba pamiętać o wizualizacjach aktywizujących siły twórcze naszej podświadomości i wzmacniających naszą koncentrację. Więcej technik służących nabieraniu ochoty do życia znajdziesz w nagraniu z "4 do 4". Wystarczy, że zechcesz go posłuchać:)
kul