Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Rafał Kątny 19.04.2012

Paweł "Konjo" Konnak: zawsze wierzyłem, że biorę udział w rzeczach wielkich

To nie tylko hiperaktywny showman, ale też świadek i uczestnik punkowej rewolucji w naszym kraju. - Dziś wiem, że kultura nie dzieli się na niską i wysoką, kultura to jedna całość - mówił artysta w Czwórce.
Paweł Konjo Konnak: zawsze wierzyłem, że biorę udział w rzeczach wielkichfot. Bartosz Bajerski

Swoje wspomnienia spisał w książce "Gangrena - mój punk rock song", która wreszcie trafia do normalnej dystrybucji. - Pierwsze wydanie mojej książki, rozszerzone o filmy o Robercie Brylewskim i te, które nakręciłem o zespole Dezerter, nie jest sprzedawane - tłumaczył artysta w studiu Czwórki.

Niebawem światło dzienne ujrzy drugie wydanie książki Pawła "Konjo" Konnaka, do której zamiast filmów dołączony zostanie czwarty tom jego poezji, pod tytułem "Nikt nie odda się za zupę". - Dlatego możemy śmiało powiedzieć, że kolega "Konjo" na 1 maja wykonał 300 procent normy i udostępnił narodowi polskiemu swoje przemyślenia na temat punk rocka z czasów mniej zabawnych niż obecne, czyli lat 80. - pokreśla gość Czwórki.

Tymczasem zdaniem m. in. Krzysztofa Grabowskiego z zespołu Dezerter, dla osób, które trzydzieści lat temu dorastały przy muzyce punkrockowej dziś w państwowych instytucjach panuje "życzliwa atmosfera", a wielu z nich zasiada na poważnych stanowiskach.

– Nie idealizowałbym tego – mówi gość Czwórki. – Na szczęście Krzysztof Grabowski funkcjonuje na scenie ponad 30 lat, podobnie Kazik i Kult, albo Skiba i ja, oczywiście w nieco innych wymiarach, natomiast nie ukrywajmy, tu chodzi o osobiste sympatie i bagaż przeżyć. Na przykład Krzysztof Dudek, dyrektor Narodowego Centrum Kultury i duża część jego załogi, to ekipa wychowana na punk rocku, oraz działaniach szeroko pojętego undergroundu lat 80. Stąd ta wielka życzliwość. Ci ludzie rozumieją, że kultura nie dzieli się na niską i wysoką, tylko jest nią jako całość.

Zresztą Krzysztof Grabowski popełnił wstęp do książki Konnaka. Napisał w nim, że "Konjo" ma duszę archiwisty i świetną pamięć do faktów. – W istocie mam instynkt Jana Długosza i Wincentego Kadłubka, ale nieskromnie powiem, że od zawsze wierzyłem, iż biorę udział w rzeczach wielkich i pięknych, choć oczywiście totalnie niszowych – tłumaczy "Konjo" w Czwórce. – Bo punk rock z lat 80. dopiero dekadę później stał się zjawiskiem, istotnym elementem popkultury.

Więcej o podziemiu, opozycji, przewrotach i historii, a także o muzyce i życiu muzyków dowiesz się, słuchając całej rozmowy z Pawłem "Konjo" Konnakiem, albo oglądając ją, po kliknięciu w plik filmowy.

(kd)