Piosenka "24 live" swoją internetową premierę miała 4 września. W Czwórce raper wyjaśnił kulisy tej produkcji. - To piosenka, która nie weszła na płytę "Backstage”, bo nie podobała się chłopakom z The Returners (kolektyw producencko dj-ski, współpracujący z Dioxem – przyp red.) – mówił gość "DJ Pasma". – Uznali go za najsłabszy numer z tych, które do tej pory razem zrobiliśmy – opowiadał. Mimo to, utwór nie dawał raperowi spokoju na tyle, że w końcu zdecydował się go upublicznić. Do piosenki powstał prosty, spontaniczny klip, który Diox udostępnił w sieci. - Gdy powiedziałem Returnersom, że go wrzucam do netu, to mi powiedzieli, że im się nawet ten numer podoba i że chętnie dograją do niego scretche.
>>Zobacz koncert Hi-Fi Bandy w Czwórce<<
W audycji raper tłumaczył się Filipowi Rudejnacji z wysokiej zawartości smutku w piosenkach z ostatniego krążka "Backstage”. Diox wyjaśniał, że na solowych krążkach pozwala sobie na dużo bardziej osobisty ton, niż na płytach HiFi Bandy. – Mam taką przypadłość, że moja twórczość odzwierciedla mój stan emocjonalny. Nigdy nie było tak, że jak byłem wesoły, to nagrywałem smutne kawałki, tylko po to, żeby trafić do zamulonych dzieciaków, które siedzą w domu i płaczą w poduszkę. Mój rap jest po prostu o moim życiu – podkreślał.
Więcej na temat współpracy Dioxa z producentami bitów i szans na nową płytę HiFiBandy dowiesz się słuchając nagrania audycji.
bch