- Przyjechałem do Polski ze Stanów wiedziony potrzebą przygód i trochę z nudów. Moja mama jest Polką więc wybór kraju nie był przypadkowy - opowiada gitarzysta Glenn Guay. - Kiedy tutaj wylądowałem nie znałem języka i nie miałem przyjaciół. Na szczęście to się zmieniło i mniej więcej od 2011 roku moją głowę bardzo zajmuje Bardzo Bardzo.
Wokalistka Asia Czarkowska, dodaje: - Fajne jest to, że na co dzień każde z nas słucha innej muzyki. Ja słucham soulu, chłopaki kręcą się Red Hotami. Ale w zespole nasze inspiracje łączą się i przenikają, dlatego mamy problemy, żeby jednoznacznie określić to co gramy.
O swojej muzyce członkowie Bardzo Bardzo mówią dość ogólnie, że to fuzja psychodelicznego rocka, jazzu, funky i soul. Próbkę swoich możliwości zaprezentowali na wydanej właśnie EP-ce, na której znalazło się siedem kompozycji, zarejestrowanych pod koniec ubiegłego roku w warszawskim Pueblo People Studios.
- Chcieliśmy przygotować takie "menu", które da słuchaczom możliwość zapoznania się z naszą twórczością - mówi perkusista Steve Grubbs. A basista Andrzej Solarski wyjaśnia: - To nie tak, że nie byliśmy gotowi na nagranie pełnowymiarowego albumu. Woleliśmy jednak wystartować z numerami, które są najbardziej reprezentatywne dla naszego dorobku.
Szczegóły wydawnictwa oraz plany na przyszłość zespołu Bardzo Bardzo znajdziesz w nagraniu z "DJ Pasma". Pliki: dźwiękowy oraz wideo dołączone są do artykułu.
kul