Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Ula Czerny 05.06.2011

Zbigniew Gutkowski w samotnym wyścigu dookoła świata

Żeglarz jest pierwszym Polakiem, który wziął udział w morderczych regatach Velux 5 Oceans. Zakończył je właśnie we Francji na drugiej pozycji.
Zbigniew Gutkowski w samotnym wyścigu dookoła światafot. SXC

Wyczerpujące zdanych tylko na siebie żeglarzy regaty dookoła świata trwały siedem miesięcy. Ich uczestnicy wpływali jedynie do portów w La Rochelle, Cape Town, Wellinton, Punta Del Este i Charleston.

Zbigniew "Gutek" Gutkowski zakończył rywalizację na drugiej pozycji, przegrał jedynie z legendarnym wilkiem morskim Derekiem Hatfieldem.

- Byłem bardzo zmotywowany na starcie ostatniego etapu, żeby z nim walczyć - opowiada Gutkowski. - Na pewno bardzo dużo ryzykowałem, tak mocno forsując łódkę. Derek napisał potem maila, że nie jest w stanie tak mocno ryzykować, nie chciał stracić całego wyścigu.

Na początku ostatniego etapu obaj żeglarze mieli taką samą ilość punktów. Gutkowskiego zatrzymały złamane żebra, które musiał zaleczyć. Kontuzjowany przez długi czas pływał sam na oceanie, w skrajnych warunkach atmosferycznych.

- Były ciężkie chwile. Nie planowałem awarii mojego organizmu. Nie jesteśmy w stanie przyjąć pomocy, bo do najbliższego brzegu są tysiące kilometrów. Trzeba chłodno kalkulować i działać, to jest jedyna metoda.

Polski żeglarz jest już na stałym lądzie. - Powoli dopiero do mnie dociera, co się stało. Przez długi okres czasu nie myślałem o niczym innym, tylko o rywalizacji. Uczucie jest wspaniałe. Na zakończenie się popłakałem - donosi z Francji w rozmowie z Czwórką.

Posłuchaj wywiadu, kliknij ikonę dźwięku po prawej stronie artykułu.

usc