Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Rafał Kątny 29.09.2012

Anna Czartoryska: Moje ciało nie jest na sprzedaż

Mówią o niej "piękna, zdolna i młoda". Anna Czartoryska skromnie przyznaje, że najprawdziwsze z tych określeń to to ostatnie - "młoda". - Póki co… - śmieje się aktorka.
Anna Czartoryska: Moje ciało nie jest na sprzedażscreen/wideo

Na razie jednak propozycje ról sypią się jak z rękawa. Jak przyznaje aktorka, są jednak bardzo różne. – To nie jest ciąg podobnych rzeczy – tłumaczy Czartoryska. – Jak kończę jedną robotę, zaczyna się druga, zupełnie inna. Na przykład po serialu nadchodzi czas na pracę w teatrze. Potem najprawdopodobniej będę śpiewać dużo koncertów. To cały czas strasznie się zmienia.

Zaproponowano jej już także "rozkładówkę" w negliżu, w pewnym poczytnym czasopiśmie dla panów. Nie zgodziła się. – Mam wrażenie, że to, czego chcieli nie jest akurat na sprzedaż – mówi gość Czwórki. – Czułabym chyba dyskomfort z tym, że ktoś kupuje gazetę po to, żeby zobaczyć, jak wyglądam…

Ostatnio, za aktorski debiut przyznano jej prestiżową nagrodę Arete. – Wciąż mam poczucie niedowierzania – mówi Czartoryska. – Czuję jednak, że marzenia się spełniają. Wymyśliłam sobie coś od początku do końca, stworzyłam spektakl, nagrałam płytę i fakt, że ktoś docenił moją pracę bardzo mnie cieszy.

Mimo, że ostatnio odnosi sukces za sukcesem nie ma wrażenia, że ktokolwiek jej tego zazdrości. – Nienawiść to bardzo mocne uczucie – mówi Czartoryska. – Mam fajne koleżanki i jeśli mi zazdroszczą, to po cichu.

Posłuchaj całej rozmowy z Anną Czartoryską w "Kontrkulturze", bądź obejrzyj wideo ze studia Czwórki.

(kd)