Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Paulina Jakubowska 20.07.2013

Borys Szyc nie widział "Życia Pi", ale czytał

Wielu aktorom pytanie "Jakiego filmu nie widziałeś?" sprawia kłopot. Borys Szyc odszukał w pamięci film Anga Lee, któryego nie widział, a bardzo chciałby zobaczyć.
Borys SzycBorys Szyc PAP/Stach Leszczyński
Posłuchaj
  • Borys Szyc opowiada o filmach, których jeszcze nie widział - materiał Beaty Kwiatkowskiej (Kontrkultura/Czwórka)
Czytaj także

Borys Szyc zapytany o filmy, których jeszcze nie widział długo nie mógł znaleźć odpowiedzi, jednak udało się.
- Wiem jakie ostatnio filmy widziałem, a bym nie chciał oglądać - mówi Borys Szyc. - Nie widziałem ostatnio obrazu "Wróg numer jeden", a wiem, że to świetny film. Nie widziałem też "Życia Pi", a bardzo chciałbym zobaczyć. Czytałem tę książkę i jestem ciekaw, jak można ją przełożyć na film. Są takie książki, które wydają się "nieprzekładalne" na film. Tak było z "Wojną polsko-ruską". Wydawało nam się to niemożliwe do zrobienia, a jednak... - dodaje aktor. 
"Życie Pi" to obraz koreańskiego reżysera Anga Lee, ekranizacja powieści Yanna Martela. Podczas morskiej podróży z Indii do Kanady statek z całą rodzina Pi tonie, a bohaterowi udaje się przetrwać na łodzi z hieną, orangutanem, zebrą, tygrysem i pięknymi krajobrazami w tle. 
- To bardzo piękny wizualnie film - mówi Jacek Sobczyński, dziennikarz filmowy. - Każdy, kto czytał książkę miał przed oczyma ten bezkres oceanu, kolory malujące się na falach. "Życie Pi" to ciąg pięknych obrazków. Czasem fabuła między nimi niknie - dodaje. Złoty medal za plastyczną wrażliwość.

(pj)