Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Kłys 22.06.2020

Historia wiecznego pióra. Jak powstało?

Najpierw były trzcinowe i gęsie pióra maczane w inkauście, ale trzeba było precyzji i wprawy, by pisanie nie skończyło się wielkim kleksem. Ta niedogodność była na tyle uciążliwa, że już w X wieku rządzący Egiptem kalif zażądał dla siebie złotego pióra ze zbiorniczkiem, z którego atrament płynąłby tylko podczas pisania.

Nie wiadomo jak działało to pierwsze w świecie wieczne pióro, lecz pięć wieków później podobny instrument obmyślił Leonardo da Vinci. Do skonstruowania prototypu jednak nie doszło.

- W Kodeksie Atlantyckim znajdujemy wyrysowane przez Leonarda wieczne pióro, które jest oparte na idei zbiorniczka z atramentem połączonego z końcówką piszącą. O ile wiadomo, nigdy takie pióro nie zostało skonstruowane, a próby wykonywane już w XX wieku również nie powiodły się. Z tego powodu, że nie mamy tam rozrysowanej najważniejszej części wiecznego pióra, czyli spływaka, który znajduje się pod stalówką - mówi prof. Aleksander Mikołajczak z Wydziału Filologii Polskiej i Klasycznej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, który od lat jest kolekcjonerem wiecznych piór i autorem niedawno opublikowanej książki "Design kleksa. Społeczna historia wiecznych piór".

Posłuchaj
19:28 _PR1_AAC 2020_06_22-19-06-15.mp3 Niesamowita historia wiecznego pióra (Jedynka/ Eureka)

Zastąpiono gęsie pióro

Na dobre walka z kleksami rozpoczęła się pod koniec XVIII wieku, kiedy to powstał pierwszy model stalówki. Miało to miejsce w Anglii w 1780 roku.

- Był to początek rewolucji przemysłowej, kiedy zaczęto zastanawiać się, jak można byłoby zastąpić pióra gęsie czymś bardziej trwałym. Pióro gęsie bardzo szybko ulega zniszczeniu podczas pisania (…). Wprowadzenie stalówki spowodowało, że można było nią długotrwale pisać, nie tępiła się i nie trzeba było jej zacinać, czyli naostrzyć, ponieważ ona już ze swojej natury jest ostra. Stąd jej przewaga nad piórem ptasim - opowiada prof. Aleksander Mikołajczak.

Wynalazek Watermana

Ale prawdziwym przełomem okazała się konstrukcja Lewisa Watermana, który opracował system chroniący przed skapywaniem atramentu.

- Wynalazek Watermana polegał na udoskonaleniu tego małego elementu (spływaka - red.), czyli wykorzystaniu zjawiska kapilarności, które powodowało, że atrament po prostu nie wyciekał - twierdzi prof. Aleksander Mikołajczak.

Za tę konstrukcję amerykański wynalazca otrzymał w 1900 roku na paryskiej wystawie złoty medal. - To było wielkie wydarzenie, ponieważ w Europie pióra wieczne nie były znane. W 1900 roku była to absolutna nowinka, która zachwyciła publiczność. Z tego względu, że pióro wiecznie nie potrzebowało kałamarza (…). To było wręcz przełomem kopernikańskim - dodaje ekspert Jedynki.

***

Tytuł audycji: Eureka

Prowadziła: Katarzyna Kobylecka

Gość: prof. Aleksander Mikołajczak (Wydział Filologii Polskiej i Klasycznej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, który od lat jest kolekcjonerem wiecznych piór i autorem niedawno opublikowanej książki "Design kleksa. Społeczna historia wiecznych piór")

Data emisji: 22.06.2020

Godzina emisji: 19.06

DS