Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Klaudia Hatała 30.04.2021

W co zaopatrywał się król Stanisław August? Historia wyjątkowego sklepu

Na Ukrainie odnaleziono dokumenty inwentarzowe jednego z najsłynniejszych sklepów XVIII-wiecznej Warszawy. W audycji "Eureka" sprawdziliśmy, czego możemy dowiedzieć się z tych unikatowych wykazów.

Projekt bez tytułu (16).jpg
Szlachta jednak pracuje! Ustanowienie prawa o miastach

Na handlowej mapie XVIII-wiecznej Warszawy wyjątkowe miejsce zajmował oferujący luksusowe towary sklep bławatny braci Chaudoir. - Na Ukrainie udało się znaleźć dwa inwentarze sklepu Chaudoir, który rzeczywiście był jednym z najważniejszych i ciekawszych sklepów w stolicy - powiedział w Programie 1 Polskiego Radia dr Konrad Niemira, historyk sztuki. - Sklep zaczynał skromnie w latach 70., ale rozwinął się dynamicznie w latach 90. za sprawą króla Stanisława Augusta, który kupował duże ilości ekskluzywnych towarów, przede wszystkim tkanin i wyrobów ze złota - opowiadał. 

Asortyment sklepu braci Chaudoir był bardzo bogaty. - Przede wszystkim można było kupić gotowe wyroby, m.in. rękawiczki, fragmenty strojów, szlafroki sprowadzane z Chin i Persji, wyroby złotnicze, szable, męskie akcesoria - wyliczał gość audycji. - Ten sklep działał jak skarbiec królewski, gdzie jest dużo rzeczy i są one łatwo dostępne - ocenił historyk sztuki. 


Posłuchaj
23:19 2021_04_30 19_29_59_PR1_Eureka.mp3 W co zaopatrywał się król Stanisław August? Historia wyjątkowego sklepu (Eureka/Jedynka)

 

Sklep przynoszący ogromne zyski 

Właściciele sklepu co roku powiększali swój majątek o 30 proc. - Wiemy o Chaudoirach, że zaczynali z bardzo niskiego poziomu. To była rodzina o dużej, międzynarodowej renomie i oni w ciągu dekady na handlu muślinami i wachlarzami zbili ogromny majątek, który po 15 latach pozwolił im się przerzucić z handlu tkaninami na handel zbożem, przenieść się na Ukrainę i tam wejść w większą finansjerę - powiedział dr Konrad Niemira. 

Czy funkcjonował tzw. czarny rynek?

Z uwagi na to, że towary znad Sekwany były bardzo drogie, w Polsce zaczął funkcjonować tzw. czarny rynek, gdzie można było kupić francuskie podróbki. - Znamy przykład Francuza, który przyjechał handlować w Polsce wyrobami metalowymi lub luksusowymi. Musiał on ukrywać się w zakonie, gdyż prześladowali go ludzie, których oszukał - powiedział historyk sztuki. - Również mamy przykłady sprzedawania podróbek towarów francuskich sprowadzonych z Niemiec, do których doklejano etykietę, że pochodzą z Paryża - opowiadał rozmówca Katarzyny Kobyleckiej. 

***

W audycji pochyliliśmy się również nad instytucją liberum veto, która często wymieniana jest jako jedna z głównych przyczyn nieszczęść spadających na Rzeczpospolitą w XVIII wieku. Po raz pierwszy obrady sejmowe zerwał stolnik Władysław Siciński, a miało to miejsce w roku 1652. Liberum veto zostało zniesione dopiero na mocy Konstytucji 3 maja uchwalonej w roku 1791. Jaka była jego geneza? Jak to się stało, że zasada, która miała chronić kraj przed dyktatem króla, stała się narzędziem stosowanym przez sąsiadów Rzeczpospolitej do politycznych rozgrywek? Na to pytanie odpowiedział doktor Jacek Kordel z Wydziału Historii Uniwersytetu Warszawskiego.

Zobacz też:

***

Tytuł audycji: Eureka

Prowadzi: Katarzyna Kobylecka

Goście: dr Konrad Niemira (Instytut Historii Sztuki Uniwersytetu Warszawskiego), dr Jacek Kordel (Wydział Historii Uniwersytetu Warszawskiego)

Data emisji: 30.04.2021 r. 

Godzina emisji: 19.30 

ans