Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Wiśniewska 04.06.2016

Nowy system ubezpieczeń rolniczych. Co się zmieni?

Od przyszłego roku może zacząć obowiązywać nowy system ubezpieczeń rolniczych. Ma być powszechny i dostępny, jeśli nie dla wszystkich, to z pewnością dla większości rolników - obiecuje Ministerstwo Rolnictwa.
Posłuchaj
  • O nowym systemie ubezpieczeń rolniczych mówili w audycji „Agro-Fakty” radiowej Jedynki: wiceminister rolnictwa Jacek Bogucki i Wiktor Szmulewicz, szef samorządu rolniczego (Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także
Takiego rozwiązania oczekuje wiele środowisk na wsi, między innymi izby rolnicze, podkreśla Wiktor Szmulewicz, szef samorządu rolniczego.
- Żeby nie ubezpieczać tylko cząstkowo jakiś upraw mało ryzykownych, gdzie wchodzą w to zakłady i dotyczy to bardzo małych enklaw. To chcemy połączyć, żeby to było całkowite ubezpieczenie od wszystkich ryzyk i powszechność, czyli zmniejszać to ryzyko i zmniejszać składkę. Jeżeli dzisiaj, żeby się ubezpieczyć np. od samej suszy, zakłady ubezpieczeniowe mówią, że to musi być 10 – 15 proc. od wartości plonów, to przy powszechnym ubezpieczeniu to może zejść do 8 proc. – przewiduje gość radiowej Jedynki.
System ma nie rujnować rolniczej kieszeni
To będzie system powszechny i nierujnujący rolniczej kieszeni, zapewnia wiceminister rolnictwa Jacek Bogucki.
- Stawki będą w takiej wysokości, w której rolnicy będą w stanie je płacić. Będą wiedzieli, że płacąc te stawki, mają zapewnione bezpieczeństwo swoich gospodarstw, dochodów w maksymalnym stopniu. Żeby powstał taki system, muszą być spełnione dwa warunki. Po pierwsze musi to być system tani w obsłudze, a więc taki, w którym firmy ubezpieczeniowe nie będą maksymalizowały zysków, a firma, która będzie się tym zajmować najlepiej, żeby działała na zasadzie non-profit, albo przy minimalnym zysku i minimalnych kosztach. A drugi warunek to pomoc ze strony państwa – mówi wiceminister.
Większa pomoc ze strony państwa
Taką, którą dopuszcza Komisja Europejska i która została już wstępnie uzgodniona przez rząd, dodaje wiceminister Bogucki.
- Podwyższamy udział państwa we wsparciu rolników w zakresie ubezpieczeń, tu akurat chodzi o ubezpieczenia upraw, ośmiokrotnie na przestrzeni najbliższych kilku lat. Już od przyszłego roku ten wzrost byłby ponad trzykrotny w ilości pieniędzy z budżetu państwa przeznaczonych na wsparcie rolników. Prawo europejskie dopuszcza 65 proc. dofinansowania. I taki system my zbudujemy – zapewnia gość radiowej Jedynki.
Znacząco niższe składki
Wtedy składki na ubezpieczenie byłyby znacząco niższe, dodaje Wiktor Szmulewicz.
- Gdyby była dopłata z budżetu państwa do 65 proc., ale chociaż gdyby była to połowa, to dla rolnika zostaje 4 proc. wtedy w tym ubezpieczeniu pakietowym. Można zaproponować rozwiązania, że rolnik dodatkowo asekurując się, może ubezpieczać nie 100 proc. plonu, a np. 50 proc. plonu, co jeszcze zmniejszy stawki – wylicza ekspert.
System powinien być powszechny
W tym celu - mówi Jacek Bogucki - należy zbudować tani i dostępny system.
- Tu chcemy wykorzystać Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych, jedno z istniejących towarzystw, stworzone przy instytucji państwowej. A docelowo chcielibyśmy, żeby był to system ubezpieczeń, w którym udziałowcami będą państwo z jednej strony, jako ten, który dofinansowuje system, i rolnicy, żeby to był nasz wspólny biznes, interes ubezpieczeniowy. A tak naprawdę to forma wzajemnej reasekuracji. Chciałbym, żeby to stało się już od 1 stycznia 2017 roku – deklaruje wiceminister.
W każdym razie na poziomie ustawowym, uzupełnia wiceminister Bogucki. Natomiast najpóźniej od połowy przyszłego roku nowy system ubezpieczeń rolniczych powinien zacząć funkcjonować w praktyce.
Wtedy też, w razie nagłych zdarzeń, nie byłoby potrzeby gwałtownego szukania przez państwo dodatkowych pieniędzy. Co nie znaczy, że takiej rezerwy państwowej ma w ogóle nie być.
Aleksandra Tycner, awi