Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Wiśniewska 01.08.2016

Polska żywność hitem eksportowym w Wlk. Brytanii. Po Brexicie to się zmieni?

W związku z Brexitem pojawiają się obawy, kto i ile na wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej straci. Dla Polski kraj ten jest drugim co do wielkości, po Niemczech, odbiorcą produktów rolno-spożywczych. Czy więc producenci i przetwórcy mają powody do obaw?
Posłuchaj
  • O skutkach Brexitu dla polskich eksporterów żywności mówił w audycji „Agro-Fakty” radiowej Jedynki: Łukasz Chmielewski z Fundacji Programów Pomocy dla Rolnictwa FAPA (Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

- Na razie fakty są takie, że prawie 52 proc. Brytyjczyków opowiedziało się za wyjściem z Unii Europejskiej, a nowe władze powiedziały, że nie podejmą żadnych działań formalno-prawnych do końca tego roku, więc Brexit i jego skutki będą odłożone w czasie na kilka lat. W tym roku nie powinno być dużych, negatywnych zmian w polskim handlu z Wlk. Brytanią, chociaż funt bardzo osłabił się po referendum na Wyspach (w którym Brytyjczycy opowiedzieli się za opuszczeniem Wspólnoty – przyp. red.), co będzie negatywnie wpływało na wymianę handlową z Wlk. Brytanią, bo eksport stanie się tam mniej opłacalny – wyjaśnia Łukasz Chmielewski z Fundacji Programów Pomocy dla Rolnictwa FAPA.

Najwięcej stracą eksporterzy polskich słodyczy?

Wielka Brytania, to po Niemczech, drugi największy odbiorca naszej żywności.

- W sumie w 2015 roku do Wlk. Brytanii wysłaliśmy żywności za 2 mld euro. Kupiliśmy od nich za niecałe 500 mln euro – podaje liczby gość radiowej Jedynki. – Brytyjczycy kupują przede wszystkim z Polski drób i jego przetwory oraz przetwory mięsne, a także wyroby o wysokiej zawartości cukru, jak słodycze czy ciastka. Dla polskich czekoladek Wlk. Brytania jest głównym rynkiem zbytu, z 22-proc. udziałem. Dla polskich ciastek i wafli to też główny rynek zbytu. I one będą najbardziej dotknięte Brexitem – podkreśla Łukasz Chmielewski.

Zmienią się zasady handlu

Za popyt na naszą żywność w Wlk. Brytanii odpowiadają głównie pracujący na Wyspach Polacy.

- Nie wiadomo, jaki po Brexicie będzie status pracujących w Wlk. Brytanii Polaków. Przede wszystkim jednak wyjście Wlk. Brytanii z UE spowoduje, że zmienią się zasady handlu. Obecnie Polska i Wlk. Brytania korzystają z bezcłowego obrotu w ramach Unii. Po Brexicie na pewno zaczną obowiązywać jakieś bariery celne. Wydaje się, że sami Brytyjczycy nie są przygotowani na Brexit. Do dzisiaj nie pojawiły się żadne informacje, jak mógłby wyglądać ten handel, na ile byłby on wolny od barier, na ile byłyby jakieś kontyngenty taryfowe. Trzeba założył, że takie będą. W związku z tym polski eksport na Wyspy będzie ograniczony jakimiś barierami celnymi – uważa ekspert.

Prognozy są takie, że w Wlk. Brytanii skurczy się rynek pracy i pogorszą warunki życia, zatem i popyt na żywność może być mniejszy.

Aleksandra Tycner, awi