Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Borys 26.06.2017

Finlandia zablokuje Nord Stream 2?

Gazociąg Nord Stream 2 jest szkodliwy i niezgodny z unijnym prawem uważają ekolodzy. Ich zdaniem rosyjsko- niemieckie przedsięwzięcie prawdopodobnie zagraża polskim obszarom chronionym, ponieważ instalacja będzie zlokalizowana w pobliżu Natury 2000, a konkretnie: Zatoki Pomorskiej i Ostoi na Zatoce Pomorskiej. 
Posłuchaj
  • O wpływie na środowisko projektu Nord Stream 2 w Agro-Faktach radiowej Jedynki (Dariusz Kwiatkowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Inwestorzy nie zadali sobie trudu, aby rzetelnie sprawdzić jak niebezpieczna może być ta inwestycja dla środowiska naturalnego.

- To jest pytanie, na które nie odpowiedział inwestor, który w ramach przygotowania raportu oceniającego oddziaływanie na środowisko praktycznie kilkoma zdaniami odniósł się do tych obszarów, stwierdzając, że nie ma zagrożenia. Prawo o ochronie środowiska, zarówno polskie, jak i unijne, mówi o tym, że w przypadku gdy mamy do czynienia z terenami Natury 2000, to po stronie inwestora jest obowiązek przeprowadzenia analizy i wskazanie jaki będzie pływ. Państwo członkowskie może zgodzić się na daną inwestycję dopiero wtedy, gdy wykazane będzie, że ten wpływ nie jest znaczący i nie będzie zagrażał tym terenom. W tym przypadku takiej analizy po prostu nie ma – wyjaśnia Marcin Stoczkiewicz, prezes Fundacji Prawnicy dla Ziemi. 

Co z dorszem?

Zagrożone może być też pogłowie dorsza w Bałtyku na skutek właśnie tych inwestycji.

- Sytuacja jest podobna jak w przypadku obszarów Natura 2000. Nie wiadomo, czy to prawda. W ochronie środowiska wszyscy powinni kierować się traktatową zasadą ostrożności. Sporządzone do tej pory raporty nie wyjaśniają jaki wpływ ta inwestycja będzie miała na dorsza, nie wyjaśnia również jaki jest wpływ pierwszej inwestycji, czyli Nord Stream 1 na ten gatunek. Natomiast podczas tzw. rozprawy otwartej dla publiczności w Szczecinie wskazywano, że bałtycki dorsz jest w tarapatach. Powstaje pytanie o przyczynę takiego stanu rzeczy. Z punktu widzenia prawnego istotne jest to, że nie mamy danych i w związku z tym nie należy wydawać decyzji pozytywnej ws. tej inwestycji – podkreśla.

Co zrobi Finlandia?

Dużo będzie zależało od decyzji rządu Finlandii, który ma zdecydować, czy wydać pozwolenia środowiskowe na realizację tej inwestycji.

- Finlandia powinna wziąć nasze zarzuty pod uwagę i odmówić wydania tej zgody – dodaje.

Projektowi Nord Stream 2 sprzeciwiają się Polska, kraje bałtyckie i Ukraina.

Dariusz Kwiatkowski, abo