Rząd poszukiwał środków na naprawę dróg, proponując podatek od paliwa, jednak wycofał się z tego projektu. Sprawą ciągle bardzo aktualną pozostaje zatem znalezienie sposobów poprawienia sytuacji, czyli znalezienie pieniędzy na niezbędne inwestycje.
Więcej środków z podatku akcyzowego?
Więcej pieniędzy na ten cel należy przeznaczać z podatku akcyzowego, uważa Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.
- Mamy decyzję, że nie będziemy szli w ustawę, która wprowadza opłatę drogową, ale wydaje się, że nie można tematu zakończyć. Według mnie najlepszym pomysłem jest podatek akcyzowy, który jest w cenie paliwa. Ponad 30 mld zł trafia rokrocznie do budżetu. Dzisiaj tylko 18 proc. wraca do kierowców, powinno być zdecydowanie więcej. Wydaje się, że jedynym najrozsądniejszym pomysłem na zwiększenie finansowania dróg, także samorządowych, jest wzrost udziału drogownictwa w podatku akcyzowym od paliw – mówi ekspert.
Na pieniądze z UE samorządy nie mają co liczyć
Zdaniem eksperta nie ma zbyt dużych możliwości skorzystania przez samorządy najniższego szczebla ze środków dostępnych w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych.
- Regionalne Programy Operacyjne, jeżeli weźmiemy pod uwagę całą infrastrukturę, i drogową, ale także kolejową, poszły przede wszystkim na linie o znaczeniu wojewódzkim, regionalnym. A więc województwa zdecydowaną większość pieniędzy zachowały dla siebie, a już do samorządów gminnych poszło tych pieniędzy tyle, co kot napłakał – mówi ekspert.
Program miał ulec likwidacji w związku z wprowadzeniem opłaty paliwowej. Jednak tej ostatniej nie będzie, więc na razie pozostaje, ale biorąc pod uwagę stan dróg znalezienie również innych rozwiązań jest nakazem chwili.
Dariusz Kwiatkowski, awi