Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Borys 05.10.2017

Cukier będzie tańszy, ale czy na długo?

Odejście od kwot produkcji cukru w Unii Europejskiej może stwarzać dla Polski pewne szanse, ale też zagrożenia. Wszystko wskazuje na to, że ceny spadną.
Posłuchaj
  • O tym, czy ceny cukru spadną w audycji „Agro-Fakty” radiowej Jedynki (Dariusz Kwiatkowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Eksperci przypominają, że zniesienie w 2015 roku uregulowań dotyczących produkcji mleka spowodowało wzrost podaży i drastyczny spadek cen, a tym samym problemy wyspecjalizowanych gospodarstw z utrzymaniem się na rynku.

Dlatego rolnicy uprawiający buraki z niepokojem patrzą w przyszłość.

Tańsze buraki cukrowe

Licząc się z niższymi cenami europejscy plantatorzy buraków cukrowych postanowili zrekompensować sobie straty powiększając areał uprawowy: w całej Unii wzrósł on w przybliżeniu o 200 tysięcy hektarów czyli 16%, w Polsce o prawie 23 tysiące czyli o 10%. 

Kryzysu w branży cukrowniczej, szczególnie groźnego dla rolników, obawia się Rafał Strachota, dyrektor biura w Krajowym Związku Plantatorów Buraka Cukrowego.

- W tym roku gospodarczym zostanie wyprodukowane więcej cukru, co oznacza, że będziemy musieli zwiększyć eksport. Nie jest to łatwe w krótkim czasie. To może wywołać presję, w konsekwencji ceny na rynku spadną, a to wiąże się ze spadkiem cen buraków cukrowych. W następstwie produkcja cukru może zostać ograniczona w kolejnym roku gospodarczym – wyjaśnia rozmówca.

UE pomoże?

Komisja Europejska obiecała, że w razie zawirowań na rynku będzie reagowała, na przykład korzystając z możliwości wprowadzenia ceł wwozowych. Ale tylko tam, gdzie nie obowiązują preferencyjne umowy handlowe. A tych ostatnich nie brakuje, przypomina Kazimierz Kobza ekspert Krajowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego.

- Zgoda na import cukru do krajów Unii Europejskiej jest na 4,5 mln ton. Nie licząc EBA, czyli krajów najbiedniejszych, które mogą eksportować bez limitu do UE. Kraje AKP również mają około 1,5 mln ton eksportu bez cła. Podpisano również umowę o wolnym handlu w Kanadą – wylicza.

Monitoring nie pomoże

Unia powołała Centrum Monitorowania Rynku Cukru, które ma oferować wyniki krótkoterminowych badań rynkowych. Kazimierz Kobza nie wierzy w znaczenie tego przedsięwzięcia.

- Jeśli rynek cukru został uwolniony, to nie można wracać do jego administracji – przekonuje.

Producenci powinni szukać nowych rynków

Zniesienie kwotowania produkcji stwarza pewne szanse na rozwój, ale ich wykorzystanie będzie zależało od producentów cukru, a nie od rolników, uważa Rafał Strachota.

- Jeśli producenci cukru będą mocno aktywni, będą szukać rynków zbytu w krajach trzecich, wtedy szansa na większą produkcję cukru są duże, co również przyczyni się do wzrostu uprawy buraków cukrowych w Polsce – wyjaśnia gość.

Rolnicy też powinni inwestować

Zdaniem Kazimierza Kobzy poszukiwaniom nowych rynków zbytu powinny towarzyszyć inwestycje w unowocześnianie cukrowni.

- Producenci cukru musieli by wyłożyć dość duże pieniądze na zwiększenia plonowania buraka cukrowego w Polsce. Musieli byśmy się zbliżyć do wydajności naszych konkurentów z Francji i z Niemiec – dodaje.

Nadzieje plantatorów budzi fakt, że Krajowa Spółka Cukrowa poinformowała o zamiarach zwiększenia produkcji i eksportu cukru.

Przypomnijmy, że kwota produkcji cukru dla Polski wynosiła 1 mln 400 tysięcy ton. Szacuje się, że w tym sezonie wyprodukowanych  zostanie 2 mln 200 tysięcy ton słodkiego surowca.          

Dariusz Kwiatkowski, abo