Kolejna szkoła w Polsce zrezygnowała z tradycyjnego dzwonka na przerwę. Od września tak jest między innymi w Szkole Podstawowej w małopolskim Czaczowie. Wszystko po to, aby zadbać o prawidłowy rozwój dzieci i nie narażać ich na niepotrzebny hałas i stres. Czasu pilnują sami uczniowie.
Czyszczenie uszu patyczkami higienicznymi? Laryngolodzy mówią stanowcze "Nie!"
02:54 Szkoła 10-09-2020.mp3 Kolejna szkoła bez dzwonków na lekcje i przerwy (Ekspres Jedynki)
- W każdej klasie funkcjonują tak zwani strażnicy czasu - mówi Danuta Dziadosz, nauczycielka języka polskiego. Są to albo dyżurni, albo wyznaczone osoby. Dyskretnie dają znać nauczycielowi, że lekcja zbliża się do końca. Kadra pedagogiczna szkoły zwraca uwagę, że odkąd nie ma dzwonków, na przerwach zrobiło się ciszej, a nie ma żadnych kłopotów z egzekwowaniem końca przerwy.
Dyrektorka Irmina Michałowicz-Hajduk wyjaśnia, że w tym niezwykłym i nietypowym roku szkolnym chciała przywitać uczniów jakąś nowością. - Zaproponowałam nauczycielom, a potem rodzicom i uczniom, że nie będziemy w tym roku zakłócać ciszy szkolnym dzwonkiem - wyjaśnia. Jest to również uczenie dzieci poczucia czasu.
Profesor Henryk Skarżyński, dyrektor Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu w Kajetanach podkreśla, że szkolny hałas ma ewidentnie niekorzystny wpływ na poziom słuchu. Powoduje obniżenie sprawności słyszenia i szereg innych następstw związanych ze zdenerwowaniem, rozkojarzeniem, trudnością w skupieniu się. - Dlatego należy eliminować wszelkie niepotrzebne źródła hałasu - mówi lekarz. Jak wynika z badań Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu, co piąte dziecko ma problemy ze słuchem.
***
Tytuł audycji: Ekspres Jedynki
Materiał: Monika Chrobak
Data emisji: 10.09.2020
Godzina emisji: 15.33
ag