Sezon kąpielowy za pasem. O czym pamiętać, by było bezpiecznie?

Czytaj też:

Lato nad wodą, ale bez wakacji. O pracy ratownika wodnego

W ubiegłym roku w Polsce utonęły 483 osoby - aż 117 z nich było pod wpływem alkoholu. W tym roku sezon kąpielowy jeszcze się na dobre nie rozpoczął, a już mamy pierwsze ofiary. Od początku czerwca śmierć w wodzie poniosło sześć osób. O czym pamiętać, by aktywny wypoczynek nad wodą nie zakończył się tragicznie?

Przede wszystkim odpowiedzialność

Choć kąpieliska na razie nie są strzeżone, amatorów kąpieli nie brakuje. W dodatku, podczas rekreacji, nie zawsze kierują się oni zdrowym rozsądkiem. - Mamy już do czynienia z nieodpowiedzialnymi zachowaniami. W zeszłą sobotę był dość poważny wypadek z łodzią motorową, później w niedzielę był skok na głowę z mola przy dzikiej plaży zakończony urazem kręgosłupa. Niestety, jak co roku spodziewamy się tych zdarzeń coraz więcej - mówi Krzysztof Jaworski z Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Legionowie.

Częstą przyczyną wypadków jest brawura i przecenianie swoich możliwości. Ostrożność należy zachować zwłaszcza w sytuacji, w której nie pływamy regularnie. - Są takie sytuacje: ktoś nie pływał przez rok czy pół roku, przyjeżdża nad jezioro i wypływa daleko od brzegu. Nie tędy droga. W takiej sytuacji powinniśmy płynąć wzdłuż brzegu, to jest ta sama przyjemność, ale jednocześnie płynąc w ten sposób unikamy zagrożenia związanego z nadmierną odległością - tłumaczy Jerzy Burski, wieloletni ratownik i instruktor pływania.

YouTube/SopockieWOPR

Unikajmy dzikich kąpielisk

Nad bezpieczeństwem kąpiących się, jak co roku czuwać będą ratownicy wodni. Osoby, które chciałyby się sprawdzić w tym zawodzie, mogą wziąć udział w trwającym właśnie naborze. - Kandydat musi ukończyć szkolenie z zakresu ratownictwa wodnego. Drugim elementem jest ukończenie 66-godzinnego kursu z zakresu kwalifikowanej pierwszej pomocy. Trzecim elementem jest posiadanie innych kwalifikacji przydatnych w ratownictwie wodnym: na przykład nurkowych czy żeglarskich - wylicza Rafał Tymiński z Gdyńskiego Centrum Sportu.

Uwagę należy zwracać jednak nie tylko na to, czy dane kąpielisko jest strzeżone, ale również na to, jaki jest stan wody w zbiorniku. Nie należy lekceważyć znaków o zakazie kąpieli. - Mogą to być zagrożenia mikrobiologiczne, prowadzące do sensacji żołądkowych. Z drugiej strony często pojawiają się sinice i tu skutki mogą być dermatologiczne, a nawet neurologiczne - przestrzega Jan Bodnar, rzecznik Głównego Inspektora Sanitarnego. By mieć pewność, że sytuacja jest pod kontrolą specjalistów, powinniśmy więc unikać dzikich plaż.

Fb/Legionowskie WOPR

Jeśli chcemy mieć pewność, że wybierzemy miejsce odpowiednio przygotowane, warto zajrzeć na stronę Serwisu Kąpieliskowego. Znajduje się tam pełna lista bezpiecznych kąpielisk.

Zobacz też:

• "Włącza się syndrom nieśmiertelności". Ratownik wskazuje najczęstsze przyczyny utonięć

***

Tytuł audycji: Ekspres Jedynki

Prowadzący: Patryk Michalski

Materiał: Klaudia Porębska

Data emisji: 10.06.2021

Godzina emisji: 16.19

mg