Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Jarosław Krawędkowski 13.03.2017

Jak zelektryfikować polską motoryzację?

Choć temat elektromobilności jest coraz bardziej popularny, to jednak sprzedaż samochodów elektrycznych w Polsce pozostaje na niewielkim poziomie.
Posłuchaj
  • Jaka jest przyszłość elektrycznych aut w Polsce, zastanawiano się w Ekspressie Gospodarczym radiowej Jedynki./Elżbieta Szczerbak, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia./.
Czytaj także

W całym ubiegłym roku w krajowych salonach sprzedano ich około 200, a zarejestrowano ok 400, przy ogólnej liczbie nowych zarejestrowanych aut na poziomie ponad 416 tys. Czy w takim razie elektromobilność ma przyszłość?

Większość międzynarodowych koncernów motoryzacyjnych posiada już w swojej ofercie samochody elektryczne, ale tylko niektóre z nich oferują je na rynku polskim.

Polaków nie stać na auta elektryczne. Te są za drogie

− Podstawowy problem to cena takich aut –podkreśla Wojciech Drzewiecki, prezes Instytutu Samar.

Jak podkreśla, elektromobilność z punktu widzenia polskiej kieszeni jest bardzo droga, i przez długie lata wciąż będzie droga. 

− W skali całego rynku, liczba kupowanych w naszym kraju aut hybrydowych i elektrycznych, jest bardzo mała, mówi Drzewiecki.

Osiągi aut elektrycznych wciąż za małe

− Inny ważny problem, to możliwości aut elektrycznych czyli zasięg – mówi Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego.

Jak uzasadnia, wciąż bateria w takim samochodzie wystarcza na przejechanie 200-250 kilometrów.

− Oczywiście są bardziej wydajne baterie, ale te są wciąż bardzo drogie, mówi Faryś.

W Polsce brak infrastruktury dla aut elektrycznych

Ważną barierą dla rozwoju aut elektrycznych w naszym kraju jest też rozwój infrastruktury do ładowania takich samochodów

Tymczasem, jak podkreśla Faryś, branża motoryzacyjna nie jest w stanie poradzić sobie sama z tym problemem.

Bez zachęt do kupienia e-auta, niewiele osób go kupi

Jakub Faryś podkreśla też, że bez zachęt finansowych nie należy spodziewać się znaczącego wzrostu sprzedaży tego typu pojazdów. Zakup e-auta musi być po prostu atrakcyjny.

− To jest możliwe tylko wtedy, gdyby nabywca takiego auta nie płacił VAT-u i podatku akcyzowego, plus nabywca powinien być uprzywilejowany w ruchu – np. jeździć po bus-pasie, parkować za darmo, mówi Faryś.

Polacy jeszcze za mało jeżdżą autami

Tymczasem zdaniem dr Michała Wolańskiego z Katedry Transportu SGH, takie zachęty niewiele zmienią, ponieważ posiadanie takiego auta elektrycznego musi się opłacać.

Jak wylicza, aby opłacało się jeździć samochodem elektrycznym, to powinien on pokonać rocznie ok. 50 tys. kilometrów, tymczasem przeciętny Polak pokonuje rocznie autem połowę tej trasy.

− Stąd sensowniejszym pomysłem jest wypożyczanie takiego samochodu, nie sprzedaż, oczywiście nie wszyscy skorzystają z tej oferty, mówił gość Ekspressu Gospodarczego.

Przyszłość aut elektrycznych w Polsce tkwi w taxi i w wypożyczalniach

Zdaniem eksperta, na razie auta elektryczne mogą się opłacać jedynie w przypadku zastosowania ich np. przez korporacje taksówkowe czy wypożyczalnie aut, tu dobrym przykładem jest carsharing.

Rząd obiecuje budowę infrastruktury dla aut elektrycznych

Rząd widzi duży potencjał w rozwijaniu elektromobilności i zapowiada, że do 2020 roku powstanie 6000 punktów wolnego i 400 szybkiego ładowania samochodów. Jeśli zaś chodzi o ułatwienia i zachęty, tu wciąż nie ma konkretnych propozycji.

Elżbieta Szczerbak, jk