Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Wiśniewska 05.01.2018

Polscy przedsiębiorcy z optymizmem, choć nieco mniejszym, wchodzą w nowy rok

Klimat do prowadzenia interesów oraz prognozy dla biznesu na następne sześć miesięcy są generalnie dobre, chociaż w grudniu gorsze niż w listopadzie 2017 roku. Takie są wskazania ostatniego  Indeksu Optymizmu Przedsiębiorców opracowanego na podstawie ankiet przeprowadzonych wśród członków organizacji Pracodawcy RP.
Posłuchaj
  • O nastrojach panujących wśród polskich przedsiębiorców mówili w radiowej Jedynce Łukasz Kozłowski z Pracodawców RP i ekonomista Paweł Majtkowski (Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Przedsiębiorcy dobrze oceniają bieżącą sytuację w polskiej gospodarce, jak również w jasnych barwach widzą najbliższą przyszłość, tłumaczy Łukasz Kozłowski z Pracodawców RP.

- Co prawda nastąpił istotny spadek oceny bieżącej, o 4,5 pkt. wartości tego indeksu, do poziomu 118,3 pkt., jednak nie oznacza to, że sytuacja w polskiej gospodarce zaczęła się pogarszać, tylko że poprawia się ona w wolniejszym tempie, niż miało to miejsce dotychczas. Każda wartość indeksy powyżej 100 pkt. oznacza przewagę tendencji pozytywnych w gospodarce nad tendencjami negatywnymi – wyjaśnia rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.

Spadek optymizmu trudny do uzasadnienia

Spadek optymizmu akurat w ostatnich dwóch miesiącach jest trudny do uzasadnienia, zauważa ekonomista Paweł Majtkowski.

- Jeśli chodzi o pewne zagrożenia, które widzimy dla naszej gospodarki, przede wszystkim związane z finansami publicznymi, także na styku polityki i gospodarki, to są elementy, które obserwujemy już od dłuższego czasu. Być może jest to jakiś element sentymentu związanego z końcem roku - zastanawia się ekspert. – Generalnie nasi przedsiębiorcy dobrze oceniają to, co ma się dziać w naszej gospodarce w najbliższych miesiącach – podkreśla.  

W planach zwiększanie zatrudnienia…

Pomimo spadku wskaźnika oceny sytuacji bieżącej, przedsiębiorcy mają zamiar zatrudniać nowych pracowników i inwestować, dodaje Łukasz Kozłowski.

- Świadczy to o tym, że wciąż mamy do czynienia z sytuacją, w której popyt przeważa nad podażą i istnieją warunki sprzyjające temu, by zwiększać możliwości wytwórcze przedsiębiorstw przemysłowych, jak i zwiększać potencjał firm usługowych po to, by sprostać rosnącej liczbie zamówień, które spływają – mówi ekspert.

… i inwestycji

Deklaracji, że zostaną zwiększone inwestycje, jest najwięcej od września 2017 roku, dodaje Paweł Majtkowski. 

- To jest bardzo ważne, bo inwestycje cały czas kulały i kuleją. Koniec roku to czas związany z dużą konsumpcją. Ten wzrost przed końcem roku napędzany jest głównie przez konsumpcję. Jednak, żeby utrzymać ten wzrost po Nowym Roku potrzebne są inwestycje. Miejmy nadzieję, że tutaj przedsiębiorcy wywiążą się z tych deklaracji i początek roku przyniesie wzrosty w inwestycjach.

Problem ze znalezieniem pracowników

Zwiększyć zatrudnienie chce ponad  połowa przedsiębiorstw, dodaje Łukasz Kozłowski.

- Pojawia się pytanie, czy te plany będą mogły zostać zrealizowane. W obecnych warunkach niskiego bezrobocia wygląda na to, że wielu firmom nie uda się zrealizować ich zamierzeń, co również będzie pewnego rodzaju barierą dla inwestycji. Chcąc np. zbudować nowy zakład przemysłowy, potrzebujemy również odpowiedniej załogi, która będzie tam zatrudniona. Kiedy tych pracowników nie będziemy w stanie znaleźć, to też z części inwestycji trzeba będzie zrezygnować – zastrzega rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.

Pewnym zagrożeniem mogą być także rosnące koszty pracy związane między innymi z malejącą podażą pracy.

Indeks Optymizmu Przedsiębiorców wzorowany jest na niemieckim wskaźniku IFO. Gdy wynik Indeksu przyjmuje wartości poniżej 100 punktów oznacza to pogarszanie się sytuacji biznesowej,  kiedy przekracza 100 punktów - sygnalizuje poprawę. Równe 100  świadczy o braku zmian.

Aleksandra Tycner, awi