Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Aleksandra Brzozowska 02.08.2016

Przyjazne upomnienia. Czy to w ogóle możliwe?

Czynsz, prąd, internet, telefon... Jako klienci różnych firm dostarczających usługi mamy do zapłaty niezliczoną liczbę rachunków. W spłacie zadłużenia mają pomóc nam szeregi pism upominających. Czy jednak spełniają one swoją rolę? Czy wina braku spłaty na pewno leży po stronie klienta?
Posłuchaj
  • Czy pisma upominające pomagają spłacić dług? (Czat Czwórki)
Czytaj także

Większość z nas zna sytuacje, gdy o spłacie zadłużenia przypominamy sobie kilka dni po terminie, kiedy to otrzymujemy list z upomnieniem. On jednak zamiast zmobilizować do szybkiego wykonania przelewu, onieśmiela i wzbudza lęk. - Firmy nie są przygotowane do nowej sytuacji cywilizacyjnej. Produktów na rynku jest tak dużo, że nie umiemy ich odróżnić. Firmy natomiast zamiast ułatwić nam zapłatę po terminie, z jakiegoś powodów lubią się podszywać pod urzędy i używać jezyka, który wprowadza w zakłopotanie. Działają tym samym na niekorzyść własnego wizerunku - opowiadał w Czwórce dr Tomasz Pikut. 

Pracownia Prostej Polszczyzny Uniwersytetu Wrocławskiego przygotowała właśnie raport "Przyjazne upomnienia", z którego wynika, że największym problemem tego typu pism jest ich kompozycja oraz zbyt długie zdania - Analizowaliśmy upomnienie, gdzie jedno zdanie zawierało 72 słowa. Co pokazuje, że firmy przede wszystkim powinny zacząć szukać swojego języka, a upomnienia powinny przypominać teksty marketingowe: krótka notka na jeden akapit w zestawieniu z tabelą lub inkografiką - zauważył dr Tomasz Pikot.

Czy zadłużamy się, bo chcemy? Czy musimy to robić, żeby pozwolić sobie np. na wakacyjny wyjazd? 


***

Tytuł audycji: Czat Czwórki

Prowadzi: Piotr Firan

Przygotowała: Anna Hardej

Goście: Waldemar Rogowski (BIG), dr Tomasz Pikot (Pracownia Prostej Polszczyzny Uniwersytetu Wrocławskiego)

Data emisji: 2.08.2016

Godzina emisji: 15.05

ob/jo