Narty w mieście

Stereotypy. "Nawet jeśli tkwi w nich ziarno prawdy, to jest zdeformowane"

Jednym z nich jest Poznań, gdzie na sztucznej górce w mieście jeździ Ernest Sieczkowski. - Mój tata od kiedy miałem trzy lata stawiał mnie w małe plastikowe nartki i jeździliśmy w górach. Potem zostałem zapisany do szkółki w Poznaniu, w której jeździłem do 17 roku życia, a potem zostałem tam trenerem - opowiada.

 
Góra jest wyłożona specjalną szczotką i jak twierdzi gość Czwórki łatwiej uczyć się jeździć na takiej nawierzchni niż na śniegu. - Na szczotce moi kursanci jadą nieco wolniej i mają lepszą kontrolę nad nartami - mówi. - Na śniegu uczyć się jest trudniej, ponieważ ośnieżony stok nie jest tak równy i można trafić na kawałki lodu.

Co w takim razie, gdy nauczymy się jeździć na sztucznej nawierzchni, a potem trafimy na prawdziwy alpejski stok?
- To może nie być najprzyjemniejsze uczucie. Jednak można się przestawić i po jakimś czasie nie ma aż tak dużej różnicy - wyjaśnia ekspert.

Posłuchaj także:

• Zabawa, sport i dużo dobrej muzyki - spędź z nami ferie 2021
• Jaki jest Twój chronotyp? Jesteś wilkiem czy delfinem?

Nieważne, czy na śniegu, czy na sztucznej nawierzchni - kask dla szusujących jest obowiązkowy. Co nie oznacza, że upadki wyczerpują limit zagrożeń. - Możesz się przypadkowo wplątać w szczotkę, jeśli Ci się wkręci palec, to można go nawet złamać - opowiada trener. - Nie mając ubrania narciarskiego można się podrapać o szczotki, ponieważ nawierzchnia jest dość ostra.

Karnawał solo. Jak bawią się single?

Zaletą tego rodzaju stoków jest możliwość jazdy na nartach prawie przez pół roku. Na sztucznej górce z Poznaniu można jeździć od października do kwietnia, a narciarstwo w mieście to sport dla każdego i o każdej porze roku.

Sprawdź także:

• Gdzie są teraz "wyspy szczęśliwe"?
• "Najtrudniej jest rezygnować z rzeczy, z których trzeba rezygnować"

- Generalnie w narciarstwie nie ma ograniczeń wiekowych, można się nauczyć tego sportu w każdym wieku, lecz im się jest starszym, tym jest to trudniejsze - mówi Ernest Sieczkowski. - Wymaga to przezwyciężenia wielu psychicznych barier. Jednak, jeśli chodzi o samo jeżdżenie, to bez względu na to, czy jesteś starszy, czy młodszy, może sprawić dużo przyjemności.

Stoki narciarskie położone na północ o Tatr nie są rzadkością, oprócz Poznania możemy szusować w Warszawie, Mrągowie, a nawet w Sopocie.

*** 

Tytuł audycji: Czat Czwórki