System janosikowego obowiązuje w Polsce od 10 lat i dotyczy województwa mazowieckiego. Przez wszystkie te lata zapłaciło ono 6 mld 300 mln złotych. - Mechanizm jest oparty na bardzo niestabilnym podatku dochodowym od osób prawnych CIT. Oddajmy 40-60 proc. naszych dochodów, a to co nam zostaje nie wystarcza na własne zadania. Powoduje to stałe zadłużanie województwa - wyjaśniał w Trójce jego marszałek Adam Struzik.
Janosikowe wylicza się na podstawie dochodu sprzed dwóch lat. - W 2008 roku przyszedł kryzys, ale mieliśmy wysokie dochody. Natomiast w roku 2010 naliczono nam 940 mln podatku podczas, gdy dochody zaczęły pikować. Od tego momentu zaczęły się olbrzymie problemy. Złożyliśmy ponowny wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, 3 marca 2014 roku uzyskaliśmy korzystne dla nas orzeczenie - dodał Struzik.
Właśnie na opóźnione płacenie zwrócił uwagę prof. Krzysztof Opolski z Uniwersytetu Warszawskiego. - Trzeba płacić za okres prosperity w momencie, gdy jest gorzej - powiedział. Jego zdaniem należy tworzyć warunki dla przedsiębiorczości, żeby dochody z podatku CIT był coraz wyższe. - Jeżeli samorząd nie ma możliwości tworzenia tych warunków to również wpływy z CIT będą mniejsze. Oddaje się coś, co może być impulsem do dalszego wzrostu gospodarczego - wyjaśnił. Dodatkowo bez wiedzy, jak te pieniądze zostaną wykorzystane.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji "Bardzo Ważny Projekt", którą prowadził Wiktor Legowicz.
tj