Kto w dzisiejszej, zjednoczonej Europie decyduje o posunięciach polityków? Rządy czy zarządy firm? - Zawsze było tak, że ekonomia działała równolegle w stosunku do polityki, ale powstanie gigantycznych tworów takich jak koncerny, które czasem mają dochody równe budżetom państw o średniej wielkości, to szalenie ułatwia. Jednak stwierdzenie, że pieniądz rządzi światem jest ogromnym uproszczeniem. Pieniądz chce na politykę wpływać i w ten sposób się od polityki uzależnia. Wszystkie czynniki w tym przypadku są złożone i nie wiemy, w którą stronę to wszystko płynie - wyjaśnia publicysta i politolog, Kazimierz Wóycicki.
Międzynarodowe korporacje i koncerny mają ogromny wpływ na gospodarkę. Prowadzący program Jerzy Sosnowski podkreśla, że wg artykułu "Firmy silniejsze niż państwa" Mariusza Peter-Wirskiego na 100 najsilniejszych gospodarek świata 34 to gospodarki państw, a 66 to gospodarki korporacji transnarodowych. Raport ONZ podaje natomiast, że dwie trzecie globalnego handlu generują korporacje międzynarodowe. - Korporacje nie postępują jak państwa, bo są znacznie bardziej zależne od rynku. I w tym przypadku bardzo łatwo o pewne uproszenia i legendy, które przypominają teorie spiskowe, zgodnie z którymi politycy i państwa nie mają żadnego znaczenia, ale za to mają wielkie i tajemnicze korporacje. Korporacje kierują się zasadą zysku, a nie interesu politycznego - mówi politolog.
- Mówienie, że "teraz są korporacje" bardzo mi przypomina dawniejsze powoływanie się na masonerię. Korporacja jest innym tworem niż państwo, więc nie należy go mitologizować. Ludzie pracujący w korporacjach również mają swoje prywatne poglądy i przekonania - komentuje publicysta. Jak dodaje, ekonomia zależy od "szalenie skomplikowanych mechanizmów i jest żywą tkanką, w którą wkracza człowiek z całym zapleczem kulturalnym i społecznym". Zysk nie jest w tym przypadku jedyną wypadkową.
Czytaj więcej >>> EURANET <<<
Według niektórych prognoz, w globalizującej się gospodarce znaczenie państw (i ich rządów) zmaleje w stosunku do wielkich korporacji, a centra decyzyjne przesuną się z gabinetów ministrów do gabinetów prezesów firm. Czy z tego punktu widzenia kraje Unii Europejskiej są jeszcze suwerenne, czy muszą uwzględniać dyskretny dyktat potężnych przedsiębiorców? Czy umiędzynarodowienie handlu i przemysłu nie pozbawiło rządzących pozycji nadrzędnej, która pozwoliłaby kontrolować interesy finansowe, zamiast być kontrolowanymi przez finansistów?
Europa od kuchni >>>
W programie gościł publicysta i politolog Kazimierz Wóycicki.
"Europejski Klub Trójki" poprowadził Jerzy Sosnowski.
Audycja powstała w ramach projektu Euranet Plus.
(sm, ei)