Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Michał Karpa 25.06.2014

Rozszerzenie Unii na Wschód? "Główni gracze nie są zainteresowani"

- Zachód dochodzi do momentu wyczerpania środków nacisku na Rosję. Oznacza to, że Ukraina zostaje sama z konfliktem, który toczy się na wschodzie kraju - mówił w Trójce profesor Tomasz Stryjek.
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko (L) i szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter SteinmeierPrezydent Ukrainy Petro Poroszenko (L) i szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter SteinmeierPAP/EPA/DANIEL NAUPOLD
Posłuchaj
  • Rozszerzenie Unii na Wschód? "Główni gracze nie są zainteresowani" (Euranet Plus/Trójka)
Czytaj także

Ukraina ma podpisać 27 czerwca drugą część umowy stowarzyszeniowej z Unią, dotyczącą utworzenia strefy wolnego handlu. Pierwszą, polityczną część porozumienia, podpisano już w marcu, co było sygnałem wsparcia dla tego kraju w czasie zaostrzających się napięć z Rosją i kryzysu politycznego. Również 27 czerwca umowy stowarzyszeniowe z Unią podpiszą Gruzja i Mołdawia.

- Opowiadanie się za coraz większym rozwojem polityki zagranicznej i bezpieczeństwa w Unii to polityka krajów średnich i słabszych, w tym także Polski. One rzeczywiście nie mają alternatywy, muszą tak postępować i nie ma tu czego krytykować. Jednak główni gracze nie są zainteresowani tym, żeby taką politykę koordynować i pogłębiać - ocenia prof. Tomasz Stryjek z Instytutu Studiów Politycznych PAN i Collegium Civitas. - Musiałby nastąpić bardzo poważny fakt w postaci strat w ludziach na wschodzie Ukrainy, żeby doszło do wstrząsu opinii, żeby kanclerz Angela Merkel i czynniki decyzyjne w Unii nałożyły na Rosję kolejne sankcje - dodaje rozmówca Kuby Strzyczkowskiego.

Jak Moskwa zareaguje na podpisanie przez Ukrainę umowy dotyczącej strefy wolnego handlu? - Sądzę, że będzie to reakcja symboliczna, bo podpisanie tej deklaracji jeszcze niewiele oznacza. Mirosław Czech w "Gazecie Wyborczej" nazwał ten akt zaręczynami Ukrainy z Unią. W mojej opinii zaręczyny mają perspektywę ślubu, natomiast w umowie stowarzyszeniowej nie ma czegoś takiego jak perspektywa członkostwa w UE - mówi Olena Babakowa z redakcji ukraińskiej Polskiego Radia. - W Brukseli mówi się, że jeśli Ukraina dokona reform rozłożonych na dziesięć lat, może co najwyżej zostać niepełnym członkiem Unii - dodaje.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji z udziałem słuchaczy, w której wypowiedzieli się również: Katarzyna Pisarska (Europejska Akademii Dyplomacji), Rafał Dymek (Fundacja im. Roberta Schumana), Agnieszka Łada (Instytut Spraw Publicznych) i Kazimierz Wóycicki (Centrum Stosunków Międzynarodowych UW).

Poniżej prezentujemy wyniki sondy internetowej przeprowadzonej w trakcie audycji. Do słuchania audycji "Za, a nawet przeciw" zapraszamy od poniedziałku do czwartku między 12.00 a 13.00.

(mk, ei)