Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Michał Przerwa 28.08.2014

Jak Unia Europejska radzi sobie z korupcją?

W 2007 Rumunia i Bułgaria zostały przyjęte do Unii niejako warunkowo. Bruksela wytykała im, że wciąż mają dużo do zrobienia pod względem walki m.in. z korupcją. Oba kraje do dziś mają ogromny problem z łapówkarstwem. Tymczasem korupcja kosztuje gospodarkę UE 120 mld euro rocznie.
Jak Unia Europejska radzi sobie z korupcją?Glow Images

Specjalny wysłannik Trójki w Sofii Marcin Pośpiech opowiada, że bułgarscy politycy oficjalnie martwią się tym, że ich kraj wskazywany jest jako ten, który przegrywa z korupcją. - Jednak nie ma wiele przesady w stwierdzeniu, że Bułgaria jest chorym człowiekiem Europy, a tej chorobie jest na imię właśnie korupcja. Łapówkarstwo nie jest tu tematem tabu, jest czymś do czego ludzie tu po prostu przywykli. Na pytania o nie wzruszają ramionami, jakby pokazywali "to nic nowego" - twierdzi.
84 proc. mieszkańców wskazuje, że łapówkarstwo jest w Bułgarii zjawiskiem powszechnym. Prawie 3/4 z nich twierdzi, że jedyną droga do kariery w biznesie są polityczne koneksje. Korupcja jest też największą przeszkodą w robieniu interesów. Wskazuje na to Światowy Raport Konkurencyjności. - Zagraniczne firmy przestały w ostatnich latach inwestować w Bułgarii. Szara strefa jest w kraju  największa, jeśli chodzi o kraje Unie Europejskiej. Dwa lata temu stanowiła 1/3 PKB - tłumaczy gość audycji "Za, a nawet przeciw".

Więcej dyskusji z cyklu "Za, a nawet przeciw" znajdą Państwo tutaj >>>

Aleksandra Kobylińska z Instytutu Spraw Publicznych dodaje, że są takie kraje w Unii, które mają bardzo mały problem z korupcją, mieszka w nich mały odsetek osób, które spotykają się z propozycją korupcyjną. I to są przede wszystkim państwa skandynawskie, które od lat są czempionami przejrzystości w Europie.

- Ogromne znaczenia mają podstawy kulturowe, które sprawiają, że ludzie mają większe poszanowanie norm, które panują w społeczeństwie i mniejszą skłonność do omijania prawa. Korupcja jest zjawiskiem silnie uwarunkowanym czynnikami kulturowymi. Mówi się o tym, że religia też może mieć znaczenie. Nieprzypadkowo korupcja jest bardzo niska w krajach protestanckich. W państwach postkomunistycznych dodatkowo zmagamy się z dziedzictwem poprzedniego systemu - twierdzi gość Kuby Strzyczkowskiego.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji z udziałem słuchaczy, w której wypowiedzieli się również: Desi Tanczewa (bułgarska dziennikarka niezależna), Jewgienia Manołowa (korespondentka PAP w Sofii), Jerzy Kwieciński (prezes Fundacji Europejskie Centrum Przedsiębiorczości) i Grzegorz Lewicki (dziennikarz Wprost).

(mp/fbi)

Poniżej prezentujemy wyniki sondy internetowej przeprowadzonej w trakcie audycji. Do słuchania audycji "Za, a nawet przeciw" zapraszamy od poniedziałku do czwartku między 12.00 a 13.00.