Rząd w Atenach ogłosił niedawno program cięć wydatków, który ma przynieść ponad 11 mld euro oszczędności w kolejnych latach. Od wdrożenia programu oszczędnościowego uzależniona jest wypłata kolejnej transzy pożyczki. Premier Grecji już kilkakrotnie zabiegał o złagodzenie warunków pakietu pomocowego. Chce mieć więcej czasu na wprowadzenie reform. Na żadne ustępstwa na razie nie chcą zgodzić się Niemcy, które ponoszą największe koszty ratowania Grecji.
Grupa ekspertów, którzy sprawdzają wiarygodność Grecji, nazywana jest potocznie trojką. Tworzą ją przedstawiciele trzech instytucji: Komisji Europejskiej, Europejskiego Banku Centralnego i MFW. Ocena trojki ma być znana na przełomie września i października, wtedy opublikowany będzie raport o postępach Grecji.
- Trzeba pamiętać, że nie tylko Grecja jest pod olbrzymią presją polityczną, ale również trojka - mówi Katarzyna Pisarska z Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego. - Bo musi ratować całą strefę euro. Podejmując decyzję, musi też rozważyć, co oznacza nieprzyznanie pakietu Grecji.
Audycji "EURANET - Europa od kuchni" można słuchać w każdy wtorek o godz. 17.20.
(pg)