Chiny, USA czy Kanada: kto stanie się kluczowym partnerem Unii?

Umowa o wolnym handlu to pierwszy etap integracji pomiędzy państwami. Przewiduje on zniesienie ceł, limitów czy innych barier pomiędzy krajami. Członkowie umowy będą mogły równocześnie zachować prawo do prowadzenia własnej polityki handlowej wobec państw trzecich.
Który z tych partnerów handlowych ma dla Unii Europejskiej strategiczne znaczenie? – Stany Zjednoczone, jako że jest to największy parter Unii zarówno w handlu, jak i w inwestycjach – tłumaczy Paweł Świeboda, szef Fundacji demosEuropa. Specjalista na drugim miejscu wymienia Chiny, a następnie Kanadę.
Umowa z Chińczykami okazuje się być pieśnią bardzo dalekiej przyszłości ze względu na stosowane przez nich reguły konkurencji. – Chiny ponad 10 lat temu weszły do Światowej Organizacji Handlu i zaczęły dominować na rynkach eksportowych. Chińczykom wydawało się, że tak może być wiecznie i będą korzystać z dobrodziejstw światowej gospodarki, niekoniecznie dopuszczając inne państwa do konkurencji na własnym rynku – opowiada Świeboda. Właśnie takie podejście Chin doprowadziło do sytuacji patowej.

Jakie są szanse na podpisanie umowy pomiędzy Brukselą a Waszyngtonem? Jakie sektory mogą stać się problematyczne i utrudnić zawarcie ewentualnego kontraktu? Posłuchaj całego programu "Euranet – Europa od kuchni"!

sm