Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Paweł Klocek 21.08.2011

Genialny Frankowski, Jagiellonia pokonuje Cracovię

Jagiellonia Białystok pokonała u siebie Cracovię Kraków 2:1. Bramkę i asystę zaliczył Tomasz Frankowski.
Tomasz Kupisz Jagiellonia Białystok (L) i Rok Straus Cracovia Kraków (P)Tomasz Kupisz Jagiellonia Białystok (L) i Rok Straus Cracovia Kraków (P) fot. PAP/Artur Reszko

Znowu Tomasz Frankowski przesądził o zwycięstwie Jagiellonii. Zaliczył asystę przy pierwszej bramce, asystę przy rzucie karnym a potem zdobył piątego w tym sezonie gola, co dało gospodarzom cenne trzy punkty w meczu z Cracovią.

Początek nie zwiastował takiego zakończenia, bo spotkanie rozpoczęło się od nieznacznej przewagi Cracovii. W 4. min. po zagraniu Andrzeja Niedzielana groźnie, ale minimalnie niecelnie uderzył Saidi Ntibazonkiza. W 8. min. podobna akcja po przeciwnej stronie boiska: Frankowski zagrywa do Dawida Plizgi, ten z 16 metrów też nie trafia. W miarę upływu czasu inicjatywę przejęła Jagiellonia. Ciekawych akcji było jednak mało, obaj bramkarze praktycznie nic nie mieli do roboty.

Gospodarze atakowali przeważnie prawą stroną, gdzie dośrodkowań próbował Tomasz Kupisz. Udało się dopiero wtedy, gdy zaatakowali lewą. W 30. min. akcję zaczął wyróżniający się w drużynie Jagiellonii Chilijczyk Alexis Norambuena. Zagrał w pole karne do Frankowskiego, ten popisał się świetną asystą do Kupisza, który z pięciu metrów dopełnił formalności. Dopiero wtedy Cracovia zaczęła aktywniej atakować, dobrych sytuacji krakowianom nie udało się jednak stworzyć.

W drugiej połowie gra gości wyglądała już lepiej. W 53. min., po zagraniu Alexandru Suvorova w świetnej sytuacji znalazł się Niedzielan, którego strzał z pola karnego zdołał zablokować Thiago Cionek. W 63. min. w ostatniej chwili stoperzy Jagiellonii zdołali przeszkodzić w oddaniu strzału z pola karnego Aleksejsowi Visnakovsowi.

Jednak niedługo potem znowu przypomniał o sobie gościom Frankowski. Prostopadle zagrał w pole karne do Czarnogórca Marko Cetkovica (debiut w ekstraklasie), którego w polu karnym sfaulował Wojciech Kaczmarek. "Franek" ze spokojem wykorzystał "jedenastkę".

W 83. min. zakotłowało się w polu karnym Jagiellonii. Z kilku metrów strzelał najpierw Ntibazonkiza, ale z bliska trafił w Cionka, dobitka Suvorova trafiła w sędziego Włodzimierza Bartosa. Ambitnie dążący do zmiany wyniku goście strzelili w doliczonym czasie gry honorową bramkę. Andrius Skerla dał sobie odebrać piłkę przy linii końcowej przez Suvorova, który z kilku metrów trafił do siatki, posyłając piłkę między nogami Jakuba Słowika.

Powiedzieli po meczu:

Trener Jagiellonii Czesław Michniewicz: Cieszę się bardzo, bo pokonaliśmy bardzo dobry zespół, który przez pierwszą część spotkania, wydawało się, że dyktuje warunki meczowe. Kanwą tego dzisiejszego zwycięstwa na pewno był mecz z Lechią Gdańsk, gdzie Cracovia zagrała bardzo dobrze. Przez cały tydzień oglądaliśmy to spotkanie, analizowaliśmy detale, zastanawialiśmy się co zrobić, żeby te atuty Cracovii w postaci szybkich zawodników i szybkiego przejścia do kontrataku zniwelować. Długimi fragmentami to się udawało, ale kosztowało mnóstwo sił i w ten sposób oddawaliśmy inicjatywę Cracovii.

- Wiedzieliśmy, że jeżeli nie stracimy gola, to może jedna bramka dać nam zwycięstwo. Teraz przed nami kolejne spotkanie, pierwszy wyjazd po długim czasie. Mamy osiem punktów, na pewno jest to niezły bilans na cztery kolejki, ale oczywiście niedosyt jest, bo w wielu tych meczach, zwłaszcza u siebie, nasza gra nie wyglądała jeszcze najlepiej.

Trener Cracovii Jurij Szatałow: Myślę, że jak na wyjeździe tracisz dwie bramki, to tego meczu nie wygrasz. Tak dzisiaj się stało, chociaż fragmentami byliśmy częściej w posiadaniu piłki, stworzyliśmy kilka sytuacji, ale Jagiellonia zagrała bardzo skutecznie. Mamy sytuacje, ale nie potrafimy ich wykorzystać, natomiast przeciwnik robi to z łatwością.


Jagiellonia Białystok - Cracovia Kraków 2:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Tomasz Kupisz (30), 2:0 Tomasz Frankowski (72-karny), 2:1 Aleksandru Suvorov (90+1)

Żółte kartki: Jagiellonia - Tomasz Kupisz, Grzegorz Bartczak. Cracovia - Wojciech Kaczmarek, Andraż Struna, Milos Kosanovic.

Sędzia: Włodzimierz Bartos (Łódź) Widzów: ok. 4200.

Jagiellonia Białystok: Jakub Słowik - Grzegorz Bartczak, Andrius Skerla, Thiago Cionek, Alexis Norambuena - Tomasz Kupisz (85. Łukasz Tymiński), Hermes, Rafał Grzyb, Ermin Seratlic (46. Maciej Makuszewski) - Dawid Plizga (61. Marco Cetkovic), Tomasz Frankowski

Cracovia Kraków: Wojciech Kaczmarek - Milos Kosanovic, Sławomir Szeliga, Arkadiusz Radomski, Krzysztof Nykiel - Saidi Ntibazonkiza, Mateusz Bartczak, Vladimir Boljevic (76. Andraz Struna), Rok Straus (46. Aleksejs Visnakovs), Alexandru Suvorov - Andrzej Niedzielan (74. Bartłomiej Dudzic).

pk