Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Paweł Klocek 27.08.2011

Polonia w dobrym stylu pokonała GKS Bełchatów

Polonia Warszawa wygrała z GKS-em Bełchatów 2:1 w meczu 5. kolejki T-Mobile Ekstraklasy.
Bruno Coutinho - Polonia WarszawaBruno Coutinho - Polonia Warszawa fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
Posłuchaj
  • Po meczu szkoleniowiec gospodarzy Jacek Zieliński był zadowolony z wyniku
  • Trener bełchatowian Paweł Janas mówił, że jego zespół nadal spisuje się poniżej oczekiwań
  • Obrońca Polonii Marcin Baszczyński podkreślał, że jego drużyna zagrała z dużą determinacją
Czytaj także

W upalne popołudnie na stadionie przy Konwiktorskiej pojawiło się niewielu kibiców, a w loży honorowej zabrakło właściciela Polonii Józefa Wojciechowskiego, który miał sporo pretensji do drużyny po porażce w Łodzi.

Początek spotkania ułożył się fatalnie dla polonistów - już w 15. minucie stracili gola. Damian Zbozień dośrodkował w pole karne, a tam niepilnowany przez Adama Kokoszkę napastnik gości Dawid Nowak strzałem głową pewnie pokonał Sebastiana Przyrowskiego.

Chwilę potem po raz kolejny okazało się jednak, jak ważnym zawodnikiem dla Polonii jest Bruno Coutinho. Trzy minuty po stracie bramki Brazylijczyk wykorzystał niezdecydowanie środkowych obrońców rywali i zaliczył swoje czwarte trafienie w sezonie. Oprócz niego żaden z piłkarzy "Czarnych koszul" nie strzelił wcześniej gola w obecnych rozgrywkach (jeden w meczu z ŁKS padł po strzale samobójczym Marcina Adamskiego).

Od tego momentu Polonia uzyskała niewielką przewagę, ale nie stwarzała groźnych sytuacji. Po 30 minutach sędzia Tomasz Musiał (syn byłego reprezentanta Polski, Adama) zarządził krótką przerwę na uzupełnienie napojów - przepisy pozwalają na taką pauzę w przypadku wyjątkowych upałów.

Tuż po przerwie trener gości Paweł Janas (jesienią ubiegłego roku pracował w Polonii) musiał przeprowadzić kolejną wymuszoną zmianę - tym razem z powodu kontuzji gry nie mógł kontynuować Zbozień, jeden z wyróżniających się piłkarzy bełchatowian w pierwszej połowie.

Druga część rozpoczęła się od groźnej akcji pomocnika gości Tomasza Wróbla (skuteczna interwencja Przyrowskiego), a w odpowiedzi niecelnie strzelił Łukasz Teodorczyk. W 53. minucie ten ostatni nie miał jednak kłopotów z wykończeniem składnej akcji Polonii - młody napastnik "Czarnych koszul" z bliska trafił do bramki gości.
Mimo niekorzystnego wyniku bełchatowianie nie potrafili narzucić swojego stylu gry.

Polonia, która prezentowała się lepiej pod względem kondycyjnym, mogła nawet podwyższyć prowadzenie, ale świetnej okazji nie wykorzystał m.in. rezerwowy Daniel Sikorski. Bardzo słabo grający w drugiej połowie goście kończyli mecz w dziesiątkę - w 84. minucie czerwoną kartkę za faul na Pawle Wszołku zobaczył Zlatko Tanevski.

Powiedzieli po meczu:

Paweł Janas, trener PGE GKS: Gratuluję trenerowi Polonii zwycięstwa. My w trzecim kolejnym meczu nie zdobywamy punktu, to dla nas bardzo zła sytuacja. Nie chcę narzekać, ale kontuzje bardzo przetrzebiły mój zespół. Mam niewielu zawodników do gry. Na dodatek dzisiaj przed meczem urazu doznał Jacek Popek, a w trakcie spotkania Damian Zbozień. Musimy dokonać transferów, mam na myśli zwłaszcza pozycję środkowego pomocnika. Brakuje nam rozgrywającego. Przekazałem pewne sugestie do władz klubu. Zobaczymy, co się wydarzy.

Jacek Zieliński, trener Polonii: Przez większość meczu walczyliśmy bardzo ambitnie, ale mam pretensje do mojej drużyny za końcówkę spotkania, od momentu czerwonej kartki dla zawodnika rywali. W ostatnich minutach zrobiło się za bardzo nerwowo. Zagraliśmy wtedy głupio i infantylnie. Gdybyśmy nie wygrali tego meczu, chyba byśmy pozabijali się w szatni. Cieszę się ze zwycięstwa, jednak - jak wspomniałem - mam dzisiaj mieszane uczucia.

Polonia Warszawa - GKS Bełchatów 2:1

Bramki: Nowak (14), Bruno (18), Teodorczyk (52)

Polonia Warszawa: Sebastian Przyrowski - Radek Mynar (69. Jakub Tosik), Marcin Baszczyński, Adam Kokoszka, Maciej Sadlok - Bruno Coutinho, Tomasz Jodłowiec, Robert Jeż, Łukasz Trałka, Pavel Sultes (76. Paweł Wszołek) - Łukasz Teodorczyk (59. Daniel Sikorski).

PGE GKS Bełchatów: Łukasz Sapela - Zlatko Tanevski, Maciej Szmatiuk, Mate Lacic, Maciej Mysiak - Tomasz Wróbel, Grzegorz Baran, Miroslav Bozok (83. Leszek Nowosielski), Damian Zbozień (46. Piotr Piekarski), Kamil Kosowski (87. Marcin Żewłakow) - Dawid Nowak.

pk