Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Marcin Nowak 31.03.2012

Dobra passa Lecha Poznań. Cracovia na dnie

Piłkarze Lecha Poznań pokonali na własnym stadionie Cracovię 3:1 (2:1) w meczu 24. kolejki piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy.
Radość piłkarzy Lecha PoznańRadość piłkarzy Lecha PoznańPAP/Adam Ciereszko

Mecz Lech z Cracovią był jednocześnie pojedynkiem dwóch najmłodszych szkoleniowców T-Mobile Ekstraklasy - 34-letniego Mariusza Rumaka i 37-letniego Tomasza Kafarskiego. Po ostatnim gwizdku sędziego powody do zadowolenia miał tylko trener lechitów. Jego podopieczni zanotowali trzecią wygraną w ciągu zaledwie tygodnia i wciąż gonią ligową czołówkę.
"Pasy" w tym roku nie wygrały jeszcze spotkania i z każdą ligową kolejką ich sytuacja staje się trudniejsza. W Poznaniu chciały przełamać złą serię i zagrały dość odważnie. Już w 6 min. w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Koen van der Biezen i w sobie tylko znany sposób strzelił ładnych kilka metrów nad poprzeczką.
Odpowiedź gospodarzy była skuteczna. Po zagraniu Luisa Henriqueza, z piłką minął się Artiom Rudniew, ale sytuację uratował Mateusz Możdżeń. Pomocnik Kolejorz przy strzale poślizgnął się na mokrej murawie, ale zdołał pokonać Wojciecha Kaczmarka.
Wydawało się, że Lech ma mecz pod kontrolą, ale dość nieodpowiedzialnie w polu karnym zachował się Hubert Wołąkiewicz, który w niegroźnej sytuacji sfaulował Aleksejsa Visnakovsa. Arbiter bez wahania podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił Bartłomiej Grzelak. Goście tylko przez 10 minut cieszyli się z remisu. Po zagraniu jednego z najlepszych zawodników na boisku Możdżenia, efektowną główką popisał się Vojo Ubiparip. Radość Serba była ogromna, ale było to jego dopiero pierwszy gol w obecnym sezonie.
Po zmianie stron Cracovia przypuściła szturm na bramkę Jasmina Burcia. Bośniak miał trochę pracy i... szczęścia, bowiem strzały Vladimira Boljevicia były minimalnie niecelne. Szansę na wyrównanie miał też Visnakovs, lecz obrońcy Lecha i Buric powstrzymali Łotysza.
W 62 min. nadzieje Cracovii pogrzebał Rudniew, który wykorzystał podanie Marcina Kikuta i zdobył swoją 20. bramkę w obecnych rozgrywkach. Gospodarze mogli wygrać wyżej, ale okaze zmarnowali Ubiparip i Bartosz Ślusarski.

Po meczu powiedzieli:
Mariusz Rumak (trener Lecha): Wiedziałem, że będzie to trudne spotkanie. Chwała moim zawodnikom, że w ciągu sześciu dni rozegraliśmy trzy spotkania i zdobyliśmy komplet punktów. Dziś, podobnie jak wcześniej, stworzyliśmy sporo sytuacji, cieszę się, że wreszcie Vojo Ubiparip strzelił gola. Po jego radości widzę, że on też czekał na tę bramkę. Martwi mnie natomiast kontuzja Manuela Arboledy, dopiero w poniedziałek będziemy coś więcej wiedzieć na temat jego stanu zdrowia. Skupiamy się już na najbliższym meczu z Koroną i nie patrzymy na tabelę. Spojrzymy na nią w maju, wówczas się okaże, czy jesteśmy tam, gdzie byśmy chcieli.
Tomasz Kafarski (trener Cracovii): Mam nadzieję, że wszyscy dziś widzieli Cracovię nie umierającą, ale zespół, który przyjechał walczyć i stwarzać sytuacje. Szkoda, że w drugiej połowie ich nie wykorzystaliśmy. Gdyby udało nam się wyrównać, mecz mógł się inaczej potoczyć. Przegraliśmy po trzech takich samych akcjach. Popełniliśmy błędy w kryciu, co jest też spowodowane brakami kadrowymi i mamy niestety z tym mały ból głowy.

Lech Poznań - Cracovia Kraków 3:1 (2:1)
Bramki: 1:0 Mateusz Możdżeń (14), 1:1 Bartłomiej Grzelak (28-karny), 2:1 Vojo Ubiparip (38-głową), 3:1 Artjom Rudniew (62).
Żółta kartka - Lech Poznań: Artjom Rudniew. Cracovia Kraków: Mateusz Bartczak, Milos Kosanovic.
Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom). Widzów 12 000.
Lech Poznań: Jasmin Buric - Marcin Kikut, Marcin Kamiński, Manuel Arboleda (11. Hubert Wołąkiewicz), Luis Henriquez - Mateusz Możdżeń, Dimitrije Injac, Rafał Murawski, Vojo Ubiparip (68. Aleksander Tonew) - Bartosz Ślusarski, Artjom Rudniew (82. Patryk Wolski).
Cracovia Kraków: Wojciech Kaczmarek - Mateusz Żytko, Łukasz Nawotczyński (77. Krzysztof Nykiel), Milos Kosanovic, Bojan Puzigaca - Aleksejs Visnakovs, Mateusz Bartczak (67. Deivydas Matulevicius), Sławomir Szeliga, Koen van der Biezen, Marcin Budziński - Bartłomiej Grzelak (34. Vladimir Boljevic).

Wyniki meczów 24. kolejki i tabela ekstraklasy piłkarskiej:

2012-03-30:

Wisła Kraków - Legia Warszawa 0:0
PGE GKS Bełchatów - Lechia Gdańsk 1:3 (0:1)

2012-03-31:


Podbeskidzie Bielsko-Biała - ŁKS Łódź 0:1 (0:1)
Lech Poznań - Cracovia Kraków 3:1 (2:1)
Widzew Łódź - Ruch Chorzów 1:2 (0:1)

Pozostałe mecze kolejki

2012-04-01:
Górnik Zabrze - Korona Kielce (14.30)
Polonia Warszawa - Śląsk Wrocław (17.00)
2012-04-02:
KGHM Zagłębie Lubin - Jagiellonia Białystok (18.30)

Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)

1.Legia Warszawa 24 13 6 5 37-13 45 +24
2.Ruch Chorzów 24 13 5 6 37-23 44 +14
3.Śląsk Wrocław 23 13 3 7 38-24 42 +14
4.Korona Kielce 23 11 8 4 28-20 41 +8
5.Lech Poznań 24 11 5 8 35-19 38 +16
6.Polonia Warszawa 23 11 5 7 27-23 38 +4
7.Wisła Kraków 24 9 7 8 22-19 34 +3
8.Podbeskidzie Bielsko-Biała 24 9 6 9 22-27 33 -5
9.Widzew Łódź 24 8 8 8 21-23 32 -2
10.Górnik Zabrze 23 7 8 8 26-26 29
11.Jagiellonia Białystok 23 8 5 10 27-35 29 -8
12.PGE GKS Bełchatów 24 6 7 11 28-29 25 -1
13.Lechia Gdańsk 24 5 9 10 16-24 24 -8
14.KGHM Zagłębie Lubin 23 6 6 11 23-37 24 -14
15.ŁKS Łódź 24 5 6 13 16-42 21 -26
16.Cracovia Kraków 24 3 8 13 14-33 17 -19

W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze

Mecze w następnej kolejce
2012-04-04:
Cracovia Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała (18.45)
2012-04-05:
Górnik Zabrze - Polonia Warszawa (18.45)
2012-04-07:
Legia Warszawa - Ruch Chorzów (13.30)
Śląsk Wrocław - PGE GKS Bełchatów (15.45)
Jagiellonia Białystok - Wisła Kraków (18.00)
2012-04-09:
ŁKS Łódź - Widzew Łódź (13.45)
Lechia Gdańsk - KGHM Zagłębie Lubin (16.00)
Korona Kielce - Lech Poznań (18.30)

man