Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Aneta Hołówek 13.04.2012

Sędziemu zabrakło kartek, tak szalała Korona z Zagłębiem

Korona Kielce dosyć niespodziewanie przegrała u siebie z walczącym o utrzymanie Zagłębiem Lubin w meczu 26. kolejki piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy.
ędzia spotkania Paweł Pskit pokazuje żółtą kartkę Jiri Bilkowi (2,L) z KGHM Zagłębie Lubin w meczu T-Mobile Ekstraklasy z miejscową Koroną, rozegranym w Kielcachędzia spotkania Paweł Pskit pokazuje żółtą kartkę Jiri Bilkowi (2,L) z KGHM Zagłębie Lubin w meczu T-Mobile Ekstraklasy z miejscową Koroną, rozegranym w KielcachPAP/EPA/Piotr Polak

Gospodarze przez większą część meczu grali w osłabieniu, bo w 32. minucie czerwoną kartką (za drugą żółtą) został ukarany Vlastimir Jovanovic. W samej końcówce sędzia Paweł Pskit wyrzucił z boiska jeszcze po jednym zawodniku z każdej z drużyn.

Zagłębie objęło prowadzenie w 33. minucie po strzale Darvydasa Sernasa z rzutu karnego (za faul Jovanovica). Goście mogli tuż przed przerwą podwyższyć rezultat, ale piłkę po zaskakującym strzale Adriana Rakowskiego z trudem wybił poza boisko bramkarz Korony Zbigniew Małkowski.
W drugiej połowie piłkarze Zagłębia z łatwością przechodzili pod bramkę kielczan. W sytuacji sam na sam z kieleckim bramkarzem Szymon Pawłowski strzelił zbyt lekko i Małkowski wybił piłkę. W 78. min. kieleccy obrońcy spóźnili się z powrotem pod swoją bramkę i Maciej Małkowski pokonał bramkarza Korony.
Kielczanie nie rezygnowali z ataków, kilka razy zagrozili poważnie bramce lubinian, jednak strzały były skutecznie blokowane przez obrońców lub piłkę chwytał Aleksander Ptak.

Po meczu powiedzieli:

Pavel Hapal, trener Zagłębia: "Był to bardzo ważny mecz dla nas, w sytuacji gdy gramy o utrzymanie się w ekstraklasie. Piłkarze grali mocno skoncentrowani, uważnie, nie popełniali błędów w defensywie. Uczulano nas, że piłkarze Korony grają ostro i to się potwierdziło. Nie uważam, by sędzia źle prowadził zawody. Mógł wcześniej wykluczyć z boiska drugiego zawodnika Korony".

Leszek Ojrzyński, trener Korony - "Ciężko mi cokolwiek mówić. O wyniku zadecydowała błędna decyzja sędziego po podyktowaniu karnego. Straciliśmy bramkę oraz zawodnika. Piłkarze Zagłębia swym zachowaniem wyprzedzali decyzje sędziego w ocenie fauli. Dziwi mnie, że na ten mecz delegowano sędziego z Łodzi, przecież mamy grać z Widzewem, ŁKS i Bełchatowem. Czy dlatego otrzymaliśmy tyle kartek?". 

Korona Kielce - KGHM Zagłębie Lubin 0:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Darvydas Sernas (33-karny), 0:2 Maciej Małkowski (78).
Żółta kartka - Korona Kielce: Kamil Kuzera, Paweł Golański, Vlastimir Jovanovic, Aleksandar Vukovic, Pavol Stano, Tomasz Lisowski, Maciej Korzym, Artur Lenartowski. KGHM Zagłębie Lubin: Costa Nhamoinesu, Adrian Rakowski, Jiri Bilek, Łukasz Hanzel, Arkadiusz Woźniak, Elton Lira. Czerwona kartka za drugą żółtą - Korona Kielce: Vlastimir Jovanovic (32), Maciej Korzym (90).KGHM Zagłębie Lubin: Elton Lira (90).
Sędzia: Paweł Pskit (Łódź). Widzów 7 986.
Korona Kielce: Zbigniew Małkowski - Paweł Golański, Pavol Stano, Tadas Kijanskas, Tomasz Lisowski - Kamil Kuzera (60. Mateusz Łuczak), Aleksandar Vukovic, Vlastimir Jovanovic, Jacek Kiełb (36. Artur Lenartowski), Paweł Sobolewski (67. Daniel Gołębiewski) - Maciej Korzym.
KGHM Zagłębie Lubin: Aleksander Ptak - Paweł Widanow, Adam Banaś, Csaba Horvath, Costa Nhamoinesu - Szymon Pawłowski, Łukasz Hanzel, Jiri Bilek (85. Kamil Wilczek), Adrian Rakowski - Darvydas Sernas (89. Arkadiusz Woźniak), Maciej Małkowski (80. Elton Lira).

ah