W ubiegłym tygodniu prezydent Rosji Władimir Putin wyraził ocenę, że przyczyną II wojny światowej był nie pakt Ribbentrop-Mołotow, a pakt monachijski z 1938 roku. Przekonywał też, że we wrześniu 1939 roku Armia Czerwona w Brześciu nie walczyła z Polakami i w tym kontekście "niczego Polsce Związek Radziecki w istocie nie odbierał". W związku z tym Siergiej Andriejew, ambasador Federacji Rosyjskiej w Polsce, został w piątek pilnie wezwany do polskiego MSZ.
Karol Karski: Putin się przeliczył
Adam Eberhardt (szef Ośrodka Studiów Wschodnich) stwierdził, że "widać, że to większa akcja propagandowa, która została przygotowana". - Myślę, że została ona zaplanowana na kilka najbliższych miesięcy. Napięcia historyczne na linii Rosja-państwa europejskie nasilają się z taką 5-letnią amplitudą - zaznaczył.
"Konflikt pamięci polsko-rosyjski jest najgłębszy"
- Polska jest dla Rosji dogodnym przeciwnikiem, nasz kraj dzierży palmę pierwszeństwa, jeżeli chodzi o krytykę w tematach historycznych. Warto zaznaczyć, że ten konflikt pamięci polsko-rosyjski jest najgłębszy, bardziej ostry, jeżeli chodzi o XX wiek. Warto zauważyć, że w ostatnich tygodniach, miesiącach rosyjskie media i politycy atakowali inne państwa europejskie. Doszło nawet do napięć z Czechami - podkreślił szef OSW.
- To jest coś niesamowitego, że ten rewizjonizm historyczny Rosji nie dotyczy już tylko paktu Hitler-Stalin, kwestii II wojny światowej, ale również elementów tak oczywistych jak agresja państw Układu Warszawskiego na Czechosłowację w '68 r. Nawet te wydarzenia budzą pomruki niezadowolenia Kremla - mówił gość Polskiego Radia 24.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Światowa szachownica"
Prowadzący: Paweł Lekki
Gość: Adam Eberhardt (szef OSW)
Data emisji: 30.12.2019
Godzina emisji: 20.34
PR24/PAP/pb