Zdaniem gościa Polskiego Radia 24, nie jest możliwe, by za Amber Gold stał wyłącznie Marcin P. – Można wymyślić mały przekręt finansowy. Nie da się jednak zagwarantować sobie bezczynności służb skarbowych i specjalnych, a także prokuratury. To wszystko nie było przypadkiem – komentował Stanisław Pięta.
W opinii posła Prawa i Sprawiedliwości, za działalnością Marcina P. i jego spółki Amber Gold musiał stać sztab ludzi. – Nie wiem, kto był mocodawcą. Gdybym był w posiadaniu takich informacji, komisja śledcza nie byłaby potrzebna – wskazywał. – Wiem natomiast, że za Marcinem P. musiała stać wpływowa i skuteczna grupa osób, posiadająca środki nacisku w większości instytucji – dodawał gość PR24.
Jak podkreślał również na naszej antenie Stanisław Pięta, w interesie Marcina P. będzie współpraca z sejmową komisją śledczą. – Jeżeli były szef Amber Gold rozumie swoje położenie to wie, że jego jedyną szansą jest współpraca i odpowiadanie na pytania. Nie tylko komisji śledczej, ale także prokuratury – mówił. – Człowiek, który popełnił błąd, ma szansę poprawy tylko poprzez mówienie prawdy, ujawnienie wszystkich szczegółów swojej przestępczej działalności – pointował poseł Pięta.
Przesłuchanie Marcina P. w warszawskim sądzie ma rozpocząć się o godz. 10.00.
Spółka Amber Gold powstała na początku 2009 roku i miała inwestować w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji. W 2011 roku firma zainwestowała też w linie lotnicze OLT Express. 13 sierpnia 2012 roku Amber Gold ogłosiła likwidację; tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich.
Więcej w rozmowie ze Stanisławem Piętą.
Gospodarzem programu był Tadeusz Płużański.
Polskie Radio 24/PAP/mp
24 Pytania w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
---------------------------
Data emisji: 28.06.17
Godzina emisji: 7.35