Dwie posłanki, Joanna Scheuring-Wielgus i Joanna Schmidt, zdecydowały się na opuszczenie szeregów Nowoczesnej. – Nie ma żadnego rozpadu partii – przekonywała w Polskim Radiu 24 Paulina Hennig-Kloska.
Po odejściu Scheuring-Wielgus oraz Schmidt klub Nowoczesnej będzie liczył 23 posłów. W listopadzie ubiegłego roku na przewodniczącą Nowoczesnej została wybrana Katarzyna Lubnauer, która w wyborach pokonała ówczesnego lidera partii Ryszarda Petru.
– Prawicowi dziennikarze już dwa lata temu ogłaszali upadek naszego ugrupowania. A my wciąż trwamy. Nowoczesna ma ważny cel. To stworzenie koalicji obywatelskiej na wybory samorządowe. To będzie główna siła opozycyjna, która zmierzy się z PiS – mówiła gość PR24. – Wiele badań pokazuje, że koalicja Nowoczesnej i PO w najbliższych wyborach samorządowych (…) ma realne szanse na zwycięstwo – dodawała.
Zdaniem gościa PR24, utrata przywództwa w ugrupowaniu przez Petru była przyczyną odejść z Nowoczesnej. – Joanna Scheuring-Wielgus i Joanna Schmidt nigdy nie pogodziły się ze zmianą przywództwa. Ale takie odejścia, związane z tarciami personalnymi, są w polityce czymś normalnym (…) – komentowała Paulina Hennig-Kloska. – Nikt nie będzie wyrzucał z Nowoczesnej Ryszarda Petru. Wydaje się jednak, że on sam jest silniej związany z posłankami, które już odeszły z partii – pointowała.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Grzegorz Jankowski.
Polskie Radio 24/zz
24 Pytania w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
____________________
Data emisji: 10.05.18
Godzina emisji: 7.35