Zbigniew Kuźmiuk podkreślał, że potrzebne jest nowe spojrzenie na rozwój Unii Europejskiej. - To, co proponuje Polska i Grupa V4, jest dobre nie tylko dla krajów Europy Środkowej, ale także dla całej UE. Nie ulega wątpliwości, że problem migracyjny, sytuacja w strefie euro, próba przechwytywania kompetencji z państw członkowskich to droga donikąd. Bardzo poważnym sygnałem, że źle się dzieje, było odejście Wielkiej Brytanii, drugiej gospodarki europejskiej. Jeżeli dla establishmentu brukselskiego nie jest to dostateczny sygnał, że sprawy europejskie idą w złym kierunku, to będziemy rozmontowywali UE od środka i nie będą tego robiły państwa Europy Środkowej, tylko te, które stoją za jej sterami - zaznaczył europoseł.
Ryszard Czarnecki o zwycięstwie Ursuli von der Leyen: nasze głosy zdecydowały
Gość audycji odniósł się także do wyboru przewodniczącej Komisji Europejskiej. - Ursula von der Leyen mogła nie zostać przewodniczącą KE, ponieważ lewica chciała wprowadzić ją w błąd. Wystarczy zsumować głosy, którymi dysponuje, żeby wiedzieć, że swoje minimalne zwycięstwo zawdzięcza poparciu z prawej strony, w tym głosom Prawa i Sprawiedliwości. Rozumiem, że prośba o polskie głosy na Ursulę von der Leyen była bardzo wyraźna, i rozumiem, że premier Mateusz Morawiecki postawił w tej sprawie warunki, które zostaną w przyszłości spełnione - stwierdził Zbigniew Kuźmiuk.
Była premier, europosłanka PiS Beata Szydło w poniedziałek w tajnym głosowaniu po raz drugi nie została wybrana w Strasburgu na stanowisko szefowej komisji zatrudnienia i spraw społecznych Parlamentu Europejskiego. Europoseł skomentował głosowanie. - Do tej pory w Parlamencie Europejskim obowiązywały pewne zasady, które powinny być przestrzegane. Wydaje się, że frakcje lewicowe w sprawie kandydatury Beaty Szydło dostały amoku. Nie ma jeszcze decyzji o ponownym starcie - stwierdził.
Więcej w zapisie audycji.
Rozmawiał Stanisław Janecki.
PR24/ka
____________________
Data emisji: 18.07.2019
Godzina emisji: 7.36