Jarosław Sachajko komentował wystąpienie marszałka Senatu. - W końcu usłyszeliśmy, że Senat będzie przygotowywał projekty ustaw, robił konsultacje, a nie tylko klepał to, co w parlamencie jest przygotowywane. O to powinno wszystkim Polakom chodzić. Byłoby bardzo źle, gdybyśmy w tym orędziu usłyszeli agresję czy atak na ekipę rządzącą, czy wprost promocję opozycji - zauważył.
J. Zieliński: rząd reprezentuje kraj za granicą. Nie marszałek Senatu
Poseł stwierdził, że obecny Senat ma szansę udowodnić swoją przydatność. - Do tej pory był przechowalnią partyjnego aparatu, który nie wykonywał swoich zadań. Senat potrafił do tej pory w ciągu kilku godzin przegłosować to, co przygotował Sejm. To znaczy, że się nie pochylił nad tym, nie przeprowadził dyskusji, nie było merytorycznej pracy - argumentował.
- Jeżeli Senat miałby wyglądać tak, jak dotąd, to szkoda pieniędzy, które są w tej chwili wydawane. Przez lata było tak, że partia która wygrywała w Sejmie, wygrywała też w Senacie, nie było tej pracy - dodał poseł.
Marszałek Senatu wygłosił w czwartek w TVP przemówienie. - Jeśli ktoś by się obawiał, że Senat będzie narzędziem do blokowania Sejmu, jest w całkowitym błędzie - powiedział w czwartek marszałek. Dodał, że będzie oczekiwał od Senatu tworzenia własnych ustaw, które po uchwaleniu będą przesyłane do Sejmu, jako inicjatywy senackie.
Tomasz Grodzki podkreślił, że Senat będzie wykonywał przypisane sobie obowiązki w taki sposób, aby przekonać, że jest możliwe uprawianie politycznego sporu w sposób przyzwoity, normalny, bez wzajemnej niechęci czy nienawiści, mając za cel tylko i wyłącznie służbę narodowi.
Rozmawiał Michał Rachoń
Polskie Radio 24/ak
--------------------------------------
Data emisji: 15.11.2019
Godzina emisji: 07:15