Tuż po wyborach prezydenckich, w Mińsku i innych białoruskich miastach odbywały się masowe protesty przeciwko fałszerstwom wyborczym oraz masowym aresztom i brutalnym działaniom milicji. Protesty w mniejszej skali są kontynuowane codziennie.
"Historyczna chwila"
- Jeśli popatrzymy na sytuację, która ma miejsce na Białorusi, to można powiedzieć, że jest to historyczna chwila. Cały czas trzeba wspierać Białorusinów, bo jeśli zostaną pozostawieni sami sobie, to może dojść do eskalacji, próby siłowego stłumienia protestów, a także do interwencji rosyjskiej - mówił wiceszef MSZ.
Białoruski publicysta: robotnicy są pełni gniewu, jak Polacy w PRL. Wiedzą, że to Łukaszenka dał rozkaz bicia ich dzieci
Dodał, iż proces zmian na Białorusi, jeśli do niego rzeczywiście dojdzie, będzie procesem długotrwałym. Zmiany ewolucyjne, jak zauważył, na tym polegają, że nie dzieją się w ciągu tygodnia czy miesiąca. Wymagają one czasu i wsparcia.
"Zdecydowany sprzeciw"
- Białorusini chcą być suwerenem we własnym kraju. Obecnie mają poczucie, że nim nie są, że jest system polityczny, który narzuca im taki kierunek rozwoju kraju, z którym się nie zgadzają, a politycy w Moskwie i w Mińsku muszą sobie zdawać sprawę, że jakiekolwiek próby ingerencji militarnej czy hybrydowej przeciwko niepodległości spotkają się ze zdecydowanym sprzeciwem społeczności międzynarodowej - powiedział Paweł Jabłoński.
13:33 PR24_MPLS 2020_08_21-07-14-53.mp3 P. Jabłoński o protestach na Białorusi ("24 pytania. Rozmowa poranka")
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
***
Audycja: "24 Pytania - Rozmowa Poranka"
Prowadzący: Adrian Klarenbach
Gość: Paweł Jabłoński (MSZ)
Data emisji: 21.08.2020
Godzina: 7.15